<< Strona główna
Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Poznajmy się BBO
Szukaj

Autor: Władysław Izdebski
PROBLEM 39
Drużynowe Mistrzostwa Europy Juniorów Brasov 2009.
WE po, rozd. N.

 
 K D W 4
 K W 6 2
 A K 9 8
 5
 
 10 9 5 3
 D 10 8
 W 4 3
 D W 7
 7
 7 4 3
 D 10
 A K 9 6 4 3 2
 
 A 8 6 2
 A 9 5
 7 6 5 2
 10 8
 

West North East South
  1  3 ♣  ktr.
 pas  4 ♣   pas 4
 pas    4 BA
 pas  5
pas 6    pas...  
   
Jak wg Ciebie powinna przebiegać licytacja?

 
Wypowiedzi naszych ekspertów

Zaczniemy od:


Bogusław Gierulski
:
Do 4 było OK, a zawinił N - powinien spasować na 4.

Boguś w swej opinii jest zupełnie osamotniony, bowiem wszyscy pozostali eksperci mieli zupełnie inne zdanie:

Bogusław Pazur: Kontra jest błędem, bo łamie zasadę bilansu. Na tej wysokości powinna zapewniać rękę inwitującą. Szczególnie po blokach warto doceniać odzywki, które pokazują fit i/lub pozwalają partnerowi zbilansować rozdanie. Czasami w ten sposób nie znajdziemy super kontraktu, ale nie grozi zgubienie strefy lub zagranie w "dziwny" kolor.
Wg mnie licytacja powinna wyglądać tak:

West North East South
   1  3 ♣  3
 pas   3   pas 3
 pas    4
    pas...   
   





Tego samego lub podobnego zdania byli: Julian Klukowski, Adam Wujków, Marek Wójcicki,Krzysztof Jassem,
Mariusz Puczyński, Roman Krzemień, ale nie wspominali, jak silna powinna być ewentualna kontra S, czy tylko inwitująca końcówkę, jak pisze Boguś Pazur, czy też - forsująca do końcówki. Szerzej na ten temat wypowiedziała się w imieniu własnym i partnera:

Ewa Harasimowicz:
Odpowiadam w swoim i Marcina imieniu (Marcin jest w USA, ale mamy kontakt Skype). My gramy, że ktr. po naszym otwarciu i interwencji przeciwnika na wysokości trzech forsuje do końcówki. Jednak nie krytykujemy tych, którzy grają inaczej, gdyż wielu graczy np. w USA licytują tak z mniejszą siłą i po odpowiedzi partnera 3/po prostu pasują. A więc w przytoczonym rozdaniu nie kontruję, tylko mówię bardzo wygodne 3. Partner powie 3, my 3 (które nie musi być z 4-ki+,może być enpassant do 3BA), partner podniesie do 4, a my spasujemy. (Partner nie będzie nawet dawał cue-bidu 4, gdyż odzywką 3 pokazaliśmy względną słabość, a do szlemika jest mu potrzebne dużo. Gdybym nie miała 4-ki pik, to po 4zniosę partnera na 5.
  Wydaje mi się, że źródłem wylądowania w szlemiku była właśnie kontra na 3
, która ze względu na naszą słabość wywołała zamieszanie.

Podobne zdanie ma na ten temat:

Piotr Lutostański: Nie za bardzo jest o czym rozmawiać. Kontra nie trzyma żadnych standardów - niezależnie od ustaleń systemowych. Jest do powiedzenia prozaiczne 3♦ - partner 3, my 3, a partner nawet nie dostrzeże możliwości szlemikowych i dopchnie 4. W moim systemie, ktr. jest tym bardziej wykluczona, bo gram, że po kontrze negatywnej zgłoszenie nowego koloru starszego na wysokości 3 forsuje!

Teraz grupa ekspertów, która zalecała S pas na 3
:

Krzysztof Martens: Bardzo jest nadużywana kontra wywoławcza na wysokości trzech. W tym przypadku grozi wylądowaniem w kontrakcie 3BA z siłą 20 PC na obu rękach. Osobna sprawa, to zbyt brutalna licytacja gracza N. Z dodatkową damą kier szlemik też byłby bez szans.
Licytacja:

West North East South
   1  3 ♣  pas
 pas   ktr.   pas 4
pas    4  
  pas 4
   pas...      
   







Witek Klapper: Myślę, że obaj juniorzy (głównie S) wykazali się zbytnim temperamentem w licytacji. S powinien spasować i po oczywistej kontrze wznawiającej partnera poważnie rozpatrzyć opcję PAS. WE byli po partii, końcówka dla NS ciągle niepewna (np.dubel trefl u N) a "góral" prawie pewny. Para NS kiedyś na pewno zrozumie, że szczególnie w grze meczowej, walka z blokami to jak walka z cieniem i nigdy nie powinno się przelicytowywać karty. N moim zdaniem zbyt optymistycznie zobaczył szlemika.

Podobnie myślą:

Darek Kowalski, Łukasz Sławiński: S powinien spasować na 3
, a po kontrze N spasować lub zalicytować 4.

Paweł Niedzielski: Uważam że S miał za mało na  kontrę i powinien spasować. Licytacja powinna przebiegać tak:

West North East South
   1  3 ♣  pas
 pas  ktr.  pas 4
 pas    4 *
 pas  4 ♠ 
pas  pas     pas...  
   






* - dwuznaczne: obie starsze czwórki lub brak starszej czwórki, 4
oznaczałoby cztery kiery i brak czterech pików.

Ta dwuznaczność odzywki 4
budzi we mnie wątpliwości...


A teraz wypowiedzi uczestników Szkoły (Internautów)

I znowu zacznę od odosobnionej wypowiedzi, ale w sensie pozytywnym:

Marcin Skurzyński:
West North East South
   1  3 ♣  3
 pas   3   pas 3
 pas    4
    pas...   
   





Kontra by mi nie przeszła przez gardło zwłaszcza na IMP-y, bo jak złapać bilans?

Podobnie o sile ręki S myślał:

Paweł Serwatowski: Wg mnie ręka S jest za słaba do zmuszania partnera gry na wysokości 3 ze słabą tolerancją kierową oraz najgorszym składem 4-4-3-2. Dlatego moja propozycja:

West North East South
   1  3 ♣  pas
 pas   ktr.   pas 4
   pas...       
   





Oczywiście po kontrze re-open nie mogę się zadowolić 3.

Pawle, jednak 4chciałbym licytować z ręką jednostronną, tj. z 5+ pikami, np.: A109xx  A10x  10x xxx. Tak więc 4, które proponowali eksperci, jest lepszą odzywką, gdyż docelowo daje partnerowi wybór między pikami a karami.

Pozostali uczestnicy Szkoły uznali kontrę na 3
za poprawną, co najwyżej za lekko naciągniętą. Teraz, gdy już poznaliście wypowiedzi ekspertów, wiecie, że nie jest to prawdą. Szerzej co do koncepcji kontry negatywnej odniosę się w podsumowaniu.

Zdzisław Wróbel: Licytacja powinna się zakończyć na 4. Do szlemika potrzebna jest jeszcze u S dama kier i dama karo. S nie ma czterech kierów i nie powinien mieć pięciu pików. Możliwy jest skład pięć pików i cztery kiery: Axxxx  Axxx  xx  xx i szlemik byłby dopiero na impasie, lecz z tym składem S mógłby wybrać‡ kontrakt kierowy.

Wiesław Dymek: Po bloku przeciwnika 3, walet kier nabrał mocy. Kontra negatywna partnera, nawet przy nędznych 7 PC zapewnia końcówkę, więc próba szlemikowa ma sens. Cue-bid 4nie przesądza koloru do gry, więc też się z nim zgadzam.
Ale informacja o 2 asach nie gwarantuje szlemika, więc gracz N powinien poprosić o opinię partnera. Najlepiej inwitując szlemika odzywką 5
.

Wojciech Majchrowski: Do 4licytowałbym identycznie. Dalej, w zależności od ustaleń, S powinien wskazać‡ minimum licytacji i 4 piki. Tak też zrozumiałbym 4♠ S i spasowałbym z kartą N. W związku z tym Blackwood N wydaje się złym pomysłem - po pierwsze ile razy zamierzamy sprzedawać tę samą kartę, a po drugie nie otrzymamy w ten sposób niezbędnych informacji.
Skoro 4
przesądza dograną, to gracz S ma do dyspozycji forsujące i wielozadaniowe 4- wszystkie ręce rokujące szlemika. Nie może to być‡ negatywny wybór koloru ze względu na sfitowany kolor starszy. Oczywiście znaczenia 4i 4/można odwrócić - wówczas 4byłoby wywołaniem końcowym. Można również poczynić‡ założenia, że 4/♥  są transferami... ale to temat dla stałych par.

Wojciech jak zwykle ma
na dalszą licytację wiele pomysłów konwencyjnych. Nie wymyślajcie konwencji na okoliczność konkretnego rozdania. Więcej będzie z tego nieporozumień (strat) niż korzyści.

Prowokator: Licytacja do wysokości 4 jak w problemie. N wybrał najsilniejszą… odzywkę™ jaką… dysponował prosząc o opis ręki. Zalicytowanie 4 wskaże fit karowy słabą kontrę bez piątki w starszym kolorze. N powinien przyhamować. Dalej 4-4-pas-pas-pas. Pokazanie fitu karowego jest praktyczne. Można w razie niechęci do gry na siedmiu atutach zagrać w karo. Zły podział jakiegoś koloru starszego po takiej licytacji jest całkiem realny, a skróty z ręki N mogą być bardzo groźne przy grze w kolor 4-3.

West North East South
   1  3 ♣  ktr.
 pas  4  pas 4
 pas 4
 pas  4 ♠ 
    pas...      
 
   







Wojtek Bernaciak: Do 4 włącznie nic bym nie zmienił. Kontra nieco naciągnięta, ale partner widzi, że licytowana pod presją… Poza tym dzisiejszy brydż należy do ludzi licytujących aktywnie. Cztery kontrole oraz czterokartowy fit karowy to niezły potencjał. 4 uważam za OK. Jest nadwyżka honorowa, przesądza końcówkę i prosi partnera o wybór koloru do gry. W kontekście gry premiowej jednak ta ręka ma również "minusy ujemne". Trójkolorówka oraz tylko jeden asik. Po 4 zawodnik N powinien podążyć tropem znanego brydżysty niejakiego Andersena. Pobujać w obłokach i pomarzyć o takiej np. ręce partnera: A109x  AD109 765  KD. Zimny pot człowieka oblewa, prawda?? Zatem ja po 4 pasuję. Czy nigdy nie licytujemy dalej?? Owszem, gdy na siłę szukamy obrotu. Ale i w takim przypadku wybrałbym inną drogę. Np. po 4ja 5 on 5 a ja 5 co świadczyłoby o moim zainteresowaniu szlemikiem ale ograniczonym i uzależnionym od stopnia sfitowania kar. Gdyby partner dołożyłby D a kiery zachowały się przyzwoicie to naciągnięty szlemik pikowy miałby szansę realizacji.

PODSUMOWANIE

Powyższy problem podesłał mi kapitan reprezentacji Polski Juniorów - Włodek Krysztofczyk.
Zasadniczą sprawą jest ustalenie, jak dużą siłę obiecuje kontra negatywna S. Otóż temat ten już poruszaliśmy przy okazji omawiania PROBLEMU 25 - kliknij!
Otóż sugerowane są tam dwa możliwe rozwiązania, o których pisze też dziś Ewa Harasimowicz:
1. Kontra zapewnia bilans na końcówkę.
2. Karta, która w razie nie uzgodnienia koloru starszego zapewnia bilans na grę kontraktu 4
, a więc fit karowy i ok. 13 pkt przeliczeniowych. Zdefiniowaliśmy to wtedy tak, że karta jest warta co najmniej klasycznej odpowiedzi two-ove-one (10+PC).

A więc para  koniecznie
musi ustalić, który wariant obowiązuje w ich systemie!
Komfort licytacji w strefie końcówki i szlemikowej daje koncepcja pierwsza, która zdobywa coraz większą popularność. Zauważmy, że jest ona spójna z ustaleniem, z którego nikt nie podważa:

Kolor zgłoszony na poziomie trzech forsuje do dogranej.

Jeśli w sekwencji:


West North East South
  1  3 ♣  ?
   

Pasujemy z ręką:
A10982  AW7  W72  105
gdyż jest ona za słaba na forsujace 3, to niby dlaczego mamy licytować kontrę z kartą:
A1086  AW97  W72  105

Z drugiej strony, pasując z 10-11 PC, z dwoma starszymi czwórkami, zwłaszcza w grze na maksy, też narażamy się na poważne straty.
Jestem przekonany, że dając do panelu amerykańskiego w powyższej sekwencji, np. taką rękę S:
A1086  A1075  D72  105
zdecydowanie zwyciężyłaby kontra. Jesteśmy przecież dosyć bezpieczni. W razie słabości i braku starszej czwórki partner zgłosi 3
lub... spasuje. Tak więc wiele tu zależy od ustaleń i stylu gry konkretnej pary.
W każdym razie, w omawianym przez nas problemie, kontra jest nadużyciem, niezależnie od przyjętej koncepcji.
Pozostaje więc nam do wyboru 3
i pas.
Osobiście jestem za informacyjną odzywką 3
niż za enigmatycznym pasem. Wprawdzie na 3mamy odrobinę za mało, ale tak to już jest w licytacji dwustronnej, że gdy przeciwnicy blokują, nasze odzywki są nieco pod bilans.

W licytacjach dwustronnych opis ręki tak znacznie ułatwia dalsze decyzje licytacyjne, że warto go wykonać nawet, gdy zawyża on nieco bilans.

Jeśli ręce NS wyglądają np. tak:

 K 7
 8 6 2
 A K 9 8 4 3
 K 5
 A 8 6 2
 A 10 7 5
 7 6 5 2
 10 8

West North East South
  1  3 ♣  ?
   

to po naszych 3partner zgłosi 3BA. Natomiast jeśli na 3spasujemy, to jaką drogą mamy dotrzeć do firmówki?
A przy takiej karcie S, o której wspominałem:

 K 7
 8 6 2
 A K 9 8 4 3
 K 5
 A 10 8 6
 A 10 7 5
 D 7 2
 10 5

West North East South
  1  3 ♣  ?
   

po naszej kontrze partner zapowie 3BA, a po pasie... ???

Tak więc każda para sama musi rozstrzygnąć, którym wariantem kontry chce grać.
Do kontry negatywnej na pewno powrócę, jest bowiem jeszcze wiele do powiedzenia w tym temacie.
Władysław Izdebski


West North East South
       
       
       
       





wykonanie: Strony internetowe gdańsk - Netidea.pl