A JEDNAK PAMIĘTAŁ !!! Bill Sturtz, Albert Lea Bridge Bulletin, czerwiec 2007 Mąż wraca do domu z pracy, zrzuca kapelusz i idzie do kuchni, aby zobaczyć, co czeka go na kolację. Żona posłała mu spojrzenie poprzez łzy. Mąż: - Dlaczego płaczesz? Żona: - Ty wstrętny! Nawet nie pamiętasz, co to za dzień dzisiaj. Mąż (szybko myśląc): - Oczywiście, to twoje urodziny. Żona: - Nie. Urodziny mam w sierpniu (potoki łez). Dziś jest nasza rocznica ślubu. Jesteś podły! Czy chociaż pamiętasz, gdzie się pobraliśmy? Mąż: - Oczywiście, że tak (ponownie szybko myśli), w Chicago. Żona: - Nie, ślub braliśmy w moim rodzinnym domu w Cleveland. Jesteś nie do zniesienia! Zapewne nawet nie pamiętasz, gdzie spędziliśmy miodowy miesiąc. Mąż: - Wiem, na pewno (po dłuższej pauzie), nad Wodospadami Niagary. Żona: - Nie! Byliśmy w Atlantic City. Nienawidzę cię! A pamiętasz, gdzie mnie poznałeś? Mąż: - O, tak, oczywiście! Poznałem cię na przyjęciu brydżowym u Smith’ów. Byłaś moją partnerką w drugiej rundce i na pierwszym ręku dostałaś: piątego mariasza pik, trzeciego asa kier, czwartego mariasza karo i bzdeta treflowego. No i czego płaczesz? Luźne tłumaczenie - Mieczysław Gajak
|