Autor: Andrzej Cichoń Artykuł z m-ka BRYDŻ 4/87 Andrzej Cichoń PRZEMYŚLENIA I ZMYŚLENIA
Chociaż dobrzy gracze majÄ… mniej palcówek niż gracze sÅ‚absi, ale i jedni i drudzy nie sÄ… zadowoleni, gdy coÅ› chybiÄ…. Ku pokrzepieniu serc wszystkich chybiajÄ…cych przedstawiam tÄ™ dość ekstremalnÄ… opowieść.
Turniej par, obie przed partią, rozdawał E.
♠
K 5 3
♥
A 10
♦
K W 8 2
♣
K 8 7 5
♠
D W 7 2
♥
9 5 4 3 2
♦
7 3
♣
A 2
♠
A 9 6
♥
W
♦
A D 10 9 4
♣
D 10 9 4
♠
10 8 4
♥
K D 8 7 6
♦
6 5
♣
W 6 3
West
North
East
South
PAS
pas
1 ♦
1 BA
pas
2 ♥
pas
pas
ktr.
pas
pas
pas
Mój partner na E nie spasowaÅ‚ ze wzglÄ™du na posiadanie waleta kier (nie, nie gramy takÄ… dziwnÄ… konwencjÄ…, gramy systemem sÅ‚abych otwarć i walet kier byl trzynastym miltonem). Figura ta odegraÅ‚a zresztÄ… w tym rozdaniu swojÄ… rolÄ™. Moje 1♦ to oczywiÅ›cie negat, dalsza licytacja nie wymaga komentarza.
WistujÄ…c praktycznie w ciemno zagraÅ‚em dwójkÄ™ trefl - wist spod asa gdy wiÄ™kszość siÅ‚y przeciwnika ukaże siÄ™ w dziadku, nie powinien być zÅ‚y, a zważywszy, że wistujemy odmiennie, dwójka niosÅ‚a wyÅ›mienitÄ… informacjÄ™ iloÅ›ciowÄ….
Partner wziÄ…Å‚ damÄ… i odwróciÅ‚ czwórkÄ… trefl. Mimo wykazanej w ten sposób preferencji dla koloru karowego, zagraÅ‚em waleta pik - jeÅ›li dziesiÄ…tkÄ™ pik ma partner, nie bÄ™dzie miaÅ‚ powodów by wbijać siÄ™ asem, ale jeÅ›li ma jÄ… rozgrywajÄ…cy, niech trafia. I rzeczywiÅ›cie - król pik zostaÅ‚ zabity asem, przebitka treflowa, trójka karo zabita waletem i damÄ…, wreszcie szóstka pik, dziesiÄ…tka i dama.
RozgrywajÄ…cy, który po operacji treflowej krÄ™ciÅ‚ z niezadowoleniem gÅ‚owÄ…, operacjÄ™ pikowÄ… przyjÄ…Å‚ już ze spokojem, wykazujÄ…c tym Å‚atwość przystosowywania siÄ™ do niekorzystnych warunków Å›rodowiska. Do zagranego kara podyktowaÅ‚ z dziadka króla, as karo i karo przebite szóstkÄ… i nadbite dziewiÄ…tkÄ… kier. Pik do dziewiÄ…tki i kolejne karo. S uznaÅ‚ teraz, że jego dotychczasowe nieszczęścia wzięły siÄ™ z faktu, iż inicjatywa leżaÅ‚a w naszych rÄ™kach, by jÄ… przejąć wbiÅ‚ siÄ™ wiÄ™c królem atu. DodaÅ‚em do tej lewy dwójkÄ™ kier, po części dlatego, że nie sÄ…dziÅ‚em, by moje atuty mogÅ‚y mi siÄ™ jeszcze na coÅ› przydać, po części, by zasugerować, że mam same kiery. PamiÄ™tam bowiem, że partner wstÄ™pnie spasowaÅ‚, a ujawniÅ‚ dotychczas tylko 12 PC, jego singleton kierowy musiaÅ‚ wiÄ™c być dość interesujÄ…cy. Stan psychiczny rozgrywajÄ…cego nie pozwoliÅ‚ mu na przeprowadzenie identycznego rozumowania, toteż w trzykartowej koÅ„cówce popeÅ‚niÅ‚ on jedyny w tym rozdaniu wyraźny bÅ‚Ä…d, impasujÄ…c nieudanie waleta atu. S podjÄ…Å‚ przy zapisywaniu jeszcze ostatniÄ…, desperacka próbÄ™ wygrania rozdania. „- Nie w tej rubryce, proszÄ™ pana, nie w tej rubryce niech pan pisze to dziewięćset! Nic, pan w tym rozdaniu nie może trafić!".
Czytelników, którzy w ankiecie „Brydża" domagali siÄ™ sÅ‚ownika angielskiego dla brydżystów, informujÄ™, że zapis uzyskany w tym rozdaniu przez parÄ™ NS po angielsku nazywa siÄ™ „cold bottom", co tÅ‚umaczy siÄ™ jako „Å›mierdzÄ…ce jajo". Nie jest to co prawda tÅ‚umaczenie dosÅ‚owne, ale z tÅ‚umaczeniami jest jak z kobietami - wierne najczęściej sÄ… brzydkie.
Ta ostatnia uwaga głupio mi się wymsknęła. Jeśliby miała ona urazić choćby jedną z czytających Pań, nigdy bym sobie tego nie darował. Na wszelki wypadek opowiem więc, jak kobieta potrafi być wierna (raz powziętym postanowieniom).
Mój przyjaciel Józio zadecydowaÅ‚ kiedyÅ›, że ze wzglÄ™du na psychicznÄ… higienÄ™ małżeÅ„stwa jego żona Jula zadebiutuje w turnieju grajÄ…c ze mnÄ…. Akurat Józio sÄ™dziowaÅ‚ nasz turniej klubowy, byÅ‚a wiÄ™c wyÅ›mienita okazja.
Na dobry poczÄ…tek, Jula stremowana i rozkojarzona nietypowymi dla niej warunkami gry, otworzyÅ‚a poza kolejnoÅ›ciÄ… 1♣, gdy otwierajÄ…cym byÅ‚ jej przeciwnik z lewej strony. Wezwano sÄ™dziego i Józio orzekÅ‚: „- Licytacja wraca do zawodnika po Pani lewej, Pani w swej kolejnoÅ›ci może licytować co tylko siÄ™ Pani spodoba, ale Pan..." - tu uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ promiennie zadowolony, że to na mnie padÅ‚o, a nie na niego - „Pan musi pasować do koÅ„ca licytacji". ,,- Jak to, Panie SÄ™dzio, to chyba niemożliwe! Ja mam pasować? Do koÅ„ca licytacji? Nigdy bym sobie nie wybaczyÅ‚, gdybym spasowaÅ‚! To byÅ‚by zupeÅ‚ny nonsens!"
Tu pokazaÅ‚em Józiowi swoje 23 PC w skÅ‚adzie lekko niezrównoważonym. Józio pokiwaÅ‚ gÅ‚owÄ… i powiedziaÅ‚: ,,- Wiem, że to straszne, ale to jest kara. Jako sÄ™dzia jestem zobligowany do stosowania przepisów, nawet jeÅ›li, jak w tym przypadku, sÄ… one nazbyt surowe". „- To maÅ‚o powiedziane, Panie SÄ™dzio, surowe. One sÄ… bezlitosne, to jest po prostu znÄ™canie siÄ™, to jest tortura! Czy ja naprawdÄ™ muszÄ™ pasować za każdym razem, gdy przyjdzie na mnie kolej licytacji?"
„- NaprawdÄ™. Ale PaÅ„ska partnerka może za to licytować, co tylko zechce. Rozumie Pani? Może Pani zalicytować każdy kontrakt, jaki przyjdzie Pani do gÅ‚owy".
„- No trudno, Panie SÄ™dzio. JeÅ›li Pan utrzymuje, że takie sÄ… przepisy, bÄ™dziemy musieli siÄ™
podporządkować. Juleczko słyszałaś? Wiesz, że ja w tym rozdaniu nic nie mogę powiedzieć, nic zupełnie zrobić. Ale ty możesz sobie zalicytować, co tylko sobie życzysz. Rozumiesz?"
,,- Oczywiście, że rozumiem".
„- Możesz zalicytować każdy kontrakt, choćby nie wiem jak wysoko, takie sÄ… twoje uprawnienia. A ja zaakceptujÄ™ każdÄ… twojÄ… decyzjÄ™. Rozumiesz?"
,,- No daj już spokój, przecież nie jestem durna. Wszystko mi wyjaÅ›niliÅ›cie".
,,- No to grajmy wreszcie. Pan zaczyna.
Pas, pas, pas, 1♣, pas, pas, pas.
P.S. Wszelkie podobieÅ„stwo osób i zdarzeÅ„ tu przedstawionych do osób i zdarzeÅ„ rzeczywistych jest zupeÅ‚nie przypadkowe. Niemniej uprasza siÄ™ PT WydawcÄ™ miesiÄ™cznika, by tego numeru nie rozprowadzać w Å›ródmieÅ›ciu Krakowa.