Autor:
Andrzej CichońArtykuł ze Świata Brydża 2/1990
O PIERWSZYM WYJÅšCIU PRZECIWKO SZLEMOWI
Andrzej Cichoń
Teoria mówi, że wistujÄ…c na siódemkÄ™ - jeÅ›li partner nie skontrowaÅ‚ a nie mamy asa - winniÅ›my wybrać wyjÅ›cie możliwie najbardziej bezpieczne. Siadamy na przykÅ‚ad do turnieju parami i otrzymujemy takÄ… rÄ™kÄ™:
♠ 6 4 2 ♥ 6 4 2 ♦ K W 10 9 ♣ 6 4 2
a przeciwnik po prawej otwiera dość nietypowo: 7BA. Co jest tu wistem najbardziej bezpiecznym?
Oczywiście walet karo! Czy można bowiem wyobrazić sobie, że niezdemoralizowany jeszcze (początek turnieju) przeciwnik otwiera 7BA mając Ax czy AD w karach? Rozdanie jest autentyczne, zaświadczone protokołem turniejowym - S miał rękę:
♠ A K ♥ A K D ♦ A ♣ A K W 10 9 7 5
nasz partner miaÅ‚ trzeciÄ… damÄ™ trefl i nie wychodzÄ…c w karo dawaliÅ›my sobie jednÄ… trzeciÄ… szans na wydÅ‚ubanie tej damy. Oczywiste jest, że taki siedmiokrotny kolor otwierajÄ…cy mógÅ‚ mieć także w kierach czy pikach.
Terence Reese zrelacjonował, nie bez pewnej dozy samouwielbienia, następujące rozdanie: NS po partii, rozd. S:
|
♠ |
--- |
♥ |
K 7 4 3
|
♦ |
10 9 6 5 3 2
|
♣ |
A 9 4
|
|
|
♠ |
A 10 9 8 2
|
♥ |
D W 9 8 6 2
|
♦ |
--- |
♣ |
K 10
|
|
|
♠ |
7 6 4
|
♥ |
6 |
♦ |
W 7
|
♣ |
D W 8 7 5 3 2
|
|
|
♠ |
K D W 5 3
|
♥ |
A 10
|
♦ |
A K D 8 4
|
♣ |
6 |
|
|
Reese rozgrywaÅ‚ tu z pozycji S szlema karowego, po licytacji, w której N wskazaÅ‚ posiadanie zatrzymania pierwszej klasy w pikach. W wyszedÅ‚... ósemkÄ… pik, przebitÄ… w stole. Karo do rÄ™ki, W nie dodaÅ‚ (to oczywiste, gdyby atuty podzieliÅ‚y siÄ™ 1:1 można by pokazać karty). S przebiÅ‚ drugiego pika, odegraÅ‚ asa trefl i przebiÅ‚ trefla. Król karo, przebicie trzeciego pika w stole (as nie spadÅ‚), trefla w rÄ™ce (W nie dodaÅ‚). E miaÅ‚ wiÄ™c siedem trefli i dwa kara, dodaÅ‚ też trzykrotnie do pika. Reese zagraÅ‚ wiÄ™c asa kier i, gdy
E dodaÅ‚ do koloru, staÅ‚o siÄ™ jasne, że u W pozostaÅ‚y dwa piki, w tym i as. S zagraÅ‚ króla pik na impas przebitkowy i wygraÅ‚ kontrakt.
- Strasznie podstÄ™pnie pan zawistowaÅ‚ - zwróciÅ‚ siÄ™ Reese do gracza W z uznaniem.
- Co też pan mówi - podstÄ™pnie? Zwyczajnie wyszedÅ‚em czwartÄ… najlepszÄ…, czy to byÅ‚ bÅ‚Ä…d?
Tu możliwość wyliczenia rÄ…k w wyniku rozgrywki wywiadowczej uratowaÅ‚a rozgrywajÄ…cego, wielu jednak brydżystów na pozycji Reese'a graÅ‚oby na spadniÄ™cie asa pik od E. Chyba, że natchnieni puÅ›ciliby już pierwszÄ… lewÄ™ do króla. CzÄ™sto sÅ‚yszymy takie dyskusje, gdy obroÅ„ca po rozdaniu dochodzi do wniosku, że mógÅ‚ wykonać jakieÅ› bardzo nietypowe, a skuteczne zagranie:
- Ha! ha! ha! Gdyby pan byÅ‚ w stanie wyjść spod asa, ja byÅ‚bym w stanie puÅ›cić do króla!
I obaj Å›miejÄ… siÄ™ radoÅ›nie. TrochÄ™ jest w tym Å›miechu zadowolenia z wÅ‚asnej (choć tylko teoretycznej) chytroÅ›ci, trochÄ™ ulgi, że nie musieli wystawiać swych nerwów na tak ciężkÄ… próbÄ™. A oto rozdanie z Olimpiady Par 1986 w Miami: Obie przed partiÄ…, rozd. W:
|
♠ |
8 4 3
|
♥ |
A 8 7 5 4 3 2
|
♦ |
K |
♣ |
5 4
|
|
|
♠ |
D W
|
♥ |
K W 10 6
|
♦ |
W 9 6 3 2
|
♣ |
10 9
|
|
|
♠ |
A K 10 9 6
|
♥ |
--- |
♦ |
A D 5
|
♣ |
A K D 8 3
|
|
|
♠ |
7 6 2
|
♥ |
D 9
|
♦ |
10 8 7 4
|
♣ |
W 7 6 2
|
|
|
West
Martens |
North
Pacault |
East
Przybora |
South
Swarc |
pas |
2 ♥ |
3 ♥ |
pas |
3 ♠ |
pas |
4 ♥ |
pas |
6 ♠ |
pas |
7 ♠ |
pas... |
Nasi reprezentanci walczyli w nim z jednÄ… z czoÅ‚owych par francuskich. Kilka uwag o licytacji. Otwarcie N♥ nie jest zbyt klasyczne, ale Pacault doszedÅ‚ do wniosku, że rÄ™ka nie nadaje siÄ™ ani na spasowanie, ani na 3♥, a zresztÄ… nie po to leciaÅ‚ sześć tysiÄ™cy kilometrów, żeby pasować. 3♥ Przybory to pewnie dwukolorówka, 4♥ mówiÅ‚o, że to niebylejaka dwukolorówka, na kolorach czarnych, 7♠ to decyzja podjÄ™ta w warunkach niepewnoÅ›ci. Tak jak leżą karty kontrakt jest zupeÅ‚nie odgórny, ale rozgrywajÄ…cy nie mógÅ‚ w pierwszej lewie wiedzieć, czy król karo nie jest u N trzeci, albo czy piki nie dzielÄ… siÄ™ 5:1. W każdym razie Pacault wyszedÅ‚ na szlema spod asa kier a Krzysztof Martens puÅ›ciÅ‚ do króla!
OdmiennÄ… technikÄ™ wistowÄ… zaprezentowaÅ‚a przeciwko szlemowi pani, grajÄ…ca turniej par mieszanych. Przeciwnik otworzyÅ‚ 2♥ (mocne), pani powiedziaÅ‚a 2BA (chyba mÅ‚odsze?), drugi przeciwnik 6♥. - Z kartÄ…:
♠ x x x ♥ x x x x ♦ W x x x ♣ x x
pan zalicytowaÅ‚ 7♦, wietrzÄ…c taniÄ… obronÄ™. OtwierajÄ…cy mężnie zapowiedziaÅ‚ 7BA i nastÄ…piÅ‚y trzy pasy.
Ku ogólnemu zaskoczeniu pani zagraÅ‚a na wiÅ›cie asa trefl (!), po czym zmieniÅ‚a atak na karowy i rozgrywajÄ…cy wziÄ…Å‚ resztÄ™ lew, z czego pani byÅ‚a wyraźnie niezadowolona gdyż, jak siÄ™ okazaÅ‚o, mogÅ‚a jeszcze pociÄ…gnąć króla trefl. OdbyÅ‚a siÄ™ pouczajÄ…ca dyskusja:
Z asa i króla gramy przeciwko kontraktom bezatutowym asem, skoro dodaÅ‚eÅ› do asa dwójkÄ™ trefl, zniechÄ™cajÄ…cÄ…, a licytowaÅ‚eÅ› 7♦, myÅ›laÅ‚am, że może weźmiesz siedem kar z góry, zmieniÅ‚am wiÄ™c atak. Dlaczego dodaÅ‚eÅ› dwójkÄ™?
Po pierwsze: nie wiedziaÅ‚em, że również przeciwko szlemowi w bez atu z asa i króla chodzimy asem. Po drugie: powinnaÅ› zgrać króla trefl, gdyż mogÅ‚oby siÄ™ okazać, że po wziÄ™ciu siedmiu górnych kar nie bÄ™dÄ™ już mieć trefla, poÅ‚ożylibyÅ›my wówczas bez oÅ›miu zamiast bez dziewiÄ™ciu. PamiÄ™tasz, co ci zawsze powtarzaÅ‚em - brydż jest grÄ… tempa.
StawiajÄ…cych mi ewentualnie zarzuty, że robiÄ™ sobie przeÅ›miewki z damskiego brydża odsyÅ‚am db dwóch poprzednich przykÅ‚adów, w których panowie wistujÄ…c na szlemy spod swych asów, nic nie wskórali.