PROBLEM 17
Problem pochodzi z niemieckiego BRIDGE MAGAZIN 3/2008. Tak więc swoją opinię będziesz mógł skonfrontować przede wszystkim z wypowiedziami ekspertów niemieckich, ale nie tylko.
Spróbuj odpowiedzieć na pytanie:
Co zalicytujesz z ręką?
Mecz; NS po partii, rozd. W.
Licytujemy zupełnie naturalnie, np. systemem SAYC lub Lepszy Młodszy.
Ręka W: |
♠ |
K 4 2
|
♥ |
D 4 |
♦ |
A K D 9 8 4 2
|
♣ |
7
|
|
West |
North |
East
|
South |
1 ♦ |
2 ♣ |
ktr.* |
rktr.** |
? |
|
. |
|
* - negatywna
** - fit plus nadwyżka |
Panel przetłumaczyła: Joanna Beier
Panel prowadził: Christian Farwig
|
punktacja |
Liczba głosów |
3 ♦ |
100 |
19 |
3 ♣ |
40 |
5 |
Ciekawy problem. Rekontra ze strony S mało mnie interesuje, bo partner pokazał pozytywną rękę i jeśli ma stopera w treflach oraz jedną lewę na boku, to położę na stole 3BA. Niezależnie od tego, czy S ma maksimum, czy też nie. Wyłania się tylko pytanie, jaką odpowiedzialność ma W w tym miejscu przejąć – podjąć od razu próbę w kierunku 3BA (3♣), czy tez próbować opisać rękę dokładniej, w nadziei , że partner nas zrozumie...
Przy stole postąpilbym tak, jak mniejszość ekspertów, którzy chcąc ułatwić partnerowi zadanie licytują 3♣.
Kaiser: 3♣. Pokazać siłę! Znacznie łatwiej będzie, jeśli władze w końcu wydadzą zezwolenie, żeby na rekontrę można było odpowiedzieć: „bock“ ( kozioł, termin ze skata, znaczy: re-rekontra, żartobliwie). Bez tej - pokazującej niby siłę - rekontry skoczyłbym na 3♦. Po rekontrze 3♦ pokazuje nadal długie kara, ale słabszą rękę.
Schomann: 3♣. 3♦ pokazywałoby w tej sytuacji słabszą rękę. Żeby pokazać mój potencjał lew do gry w bez atu, licytuję cue-bid. S, ten łobuz, ma maksimum, ale czego? Czy to nie jest przypadek dla sędziego, ze względu na fałszywą informację o znaczeniu rekontry?
Ta myśl też mi przeszła przez głowę.
Reps: 3♣. Mam siedem lew w plecaku, ale niestety nie posiadam zatrzymania w treflach. Cue-bid w kolor przeciwnika już się w historii wielokrotnie sprawdził jako środek pomocniczy, żeby o to zatrzymanie zapytać. Nie posikam się przecież ze strachu tylko dlatego, że przeciwnik po prawej stronie ma ponoć maksimum.
Nie będę spekulował teraz na temat, dlaczego ekspert Reps się nie posika, ale jeśli chodzi o interpretację licytacji przeciwnika, to nasze serca biją zgodnym rytmem. Nic to jednak nie daje, bo większość ekspertów decyduje sie na 3♦.
Fritsche: 3♦. Mam dobry kolor i dobry układ, punkty wydają się mieć wszyscy. Na 3♦ licytacja pewnie się nie skończy, przeciwnik ma na pewno fit.
Nie wiem, co Jörg Fritsche jadł dzisiaj na śniadanie, ale na pewno nic ostrego. Pewnie bułeczkę maślaną z ciepłym miodem.
Ludewig: 3♦. Jeśli mamy wierzyć licytacji przeciwnika, to partner ma za mało na końcówkę, chyba, że mógłby wrzucić 3BA. Moim zdaniem 3♣ implikuje fit w starszych kolorach.
Häusler: 3♦. 3♣ inicjuje poszukiwanie fitu w starszych kolorach. Odzywka 3♦ pokazuje siłę i dobry kolor, co implikuje pytanie o stopera w treflach.
Nic przeciwko tej licytacji, ale ta interpretacja odzywki 3♦ jest egzotyczna. Z długim i mocnym kolorem młodszym naturalnym jest zainteresowanie kontraktem w bez atu. W tym kierunku stymulujemy partnera. To nie zmienia znaczenia odzywki 3♣ , która pyta banalnie o zatrzymanie treflowe. Jeśli mam czwórkę w starszym, to ja ją bezpośrednio licytuję, a jeśli mam nawet obydwie, to się z tego cieszę i wybieram tę lepszą. Rezygnacja z pytania o stopera, tylko po to, żeby być przygotowanym na tak egzotyczną sytuację, że partner ma tylko jedną starszą czwórkę, a ja akurat obydwie, nie jest akcją zbyt efektywną.
Gromöller: 3♦. Można by też odzywką 3♣ zapytać o zatrzymanie treflowe. 3♦ powinno pokazywać długi, dobry kolor, tak że partner z zatrzymaniem treflowym może wrzucić 3BA.
Marsal: 3♦. Na 3♣ potrzebujemy oprócz stopera w treflach jeszcze przynajmniej jednego asa, żeby 9 lew bezpiecznie przywieźć do domu. Nie wiadomo tylko, czy partner moją odzywkę 3♦ w tej sytuacji dokładnie tak zrozumie.
I to jest ten decydujący punkt. Czy to 3BA da się wygrać, czy nie, zależy od tych szybkich lew. Partner nie ma wartości w karach i nie wiem, czy założy, że posiadamy pełny kolor. Już łatwiej jest uwierzyć w dodatkową lewę w postaci asa lub w podwójnego stopera w treflach.
Dla mnie odzywka 3♦ jest transferem odpowiedzialności na partnera.
Wypowiedzi Internautów:
Zaszczycił nas odpowiedzią jeden z naszych czołowych brydżystów:
Edward Kaczmarek: 3♦. Końcówka nie idzie, a i tak powiem 3♦. Nie będę karać partnera za walkę?
Przemek Machowczyk: 3♦.
Cezary Przasnek: 3♦.
Nina Dyl: 3 ♦.
Krzysiu Doman: 2♦. Tak po prostu, a potem się zobaczy.
Wojciech Majchrowski: 3♦. 2♦ to zdecydowanie za mało do kontry partnera. Można spróbować 3♣ jako pytanie o trzymanie, ale nie jest to zawsze dobra licytacja, np E: ♠ W 10 9 x ♥ K x x x ♦ x x ♣ A x x. Przepasowanie i dalsza licytacja powinny być najsilniejszymi i forsującymi do końcówki sekwencjami, a na to nas nie stać. Pozostaje 3♦ jako ręka inwitująca i zorientowana kolorowo. Być może partner zgłosi piątkę pików?
Marek: 3♦. Po licytacji ujawniającej u partnera coś w starszych siła naszej ręki wzrosła w stopniu wystarczającym na skok karami.
Jerzy Lubowicz: 3♦. Lekka nadwyżka punktowa i solidny, niemal samodzielny, kolor upoważniają nas do zainwitowania końcówki, do wygrania której (3BA) wystarczy nam zastać u partnera np. rękę typu: ♠ A x x x ♥ W x x x ♦ x x ♣ K x x albo (do wygrania 5♦) ♠ A D x x ♥ K x x x ♦ x x ♣ x x x. Jeżeli partner jest nieco słabszy, to oczywiście inwitu nie przyjmie, a nasze 3♦ skutecznie zniechęci przeciwników do podjęcia jakiejkolwiek innej akcji niż pas.
Marcin Skurzyński: 3♦. Nic innego nie przychodzi mi do głowy...
Sebastian Krzemień: 3♣. Nic innego nie chce mi przyjść do głowy.
Adrian. 3♣. Próbuję zagrać 3BA, o ile partner ma trzymanie w treflach.
Łukasz Gębalski: 3♣.
Krzysztof: 3♣. Forsuje na 1 okrążenie, pyta o zatrzymanie treflowe do 3BA i zostawia wszystkie drogi otwarte. Brak zatrzymania trefl niekoniecznie wpycha nas w końcówkę karową, choć silnie ją sugeruje. Czy partner może mieć skład 5-4 w starszych? Chyba tak, lecz i w tedy w piki 10 lew chyba nie nagramy.
Po odpowiedzi starszym kolorem: po 3♠ licytuję 4♦, po 3♥ kierach, hmm chyba 5♦ - zakładam, że partner zalicytuje swój silniejszy kolor. Po 4♦ od partnera licytuję 5♦, po 3♦ - 4♦.
Jurek Guzowski: 3♣ . Rekontra stworzyła komfort licytacyjny i pozwoliła dokładnie zbilansować rozdanie. Partner ma minimum siły na swoją kontrę, a więc min. układ 5-4 i całą siłę w tych kolorach, i to powinno być jasne dla obu graczy. Wniosek, E nie ma zatrzymania trefl. Moim celem jest zagranie 4♠ - jeżeli partner ma ich pięć, 4♥ - jeżeli ma układ 4-6, a jeśli by się to nie udało, to zatrzymać się w 4♦. A więc muszę od partnera wydobyć dodatkowe informacje. Mogę to zrobić w następujący sposób:
1. Bezpośrednio - odzywką 3♣, która na podstawie rozumowania przyjętego wcześniej, nie powinna zostać zrozumiana jako wywiad BA, a być próbą uzgodnienia koloru starszego (nie mam starszej 4-ki, bo z nią licytowałbym z bilansu). Prawdopodobnie usłyszę 3♥, po których zalicytuję 4♦, pozostawiając wybór partnerowi; z układem 4-5 spasuje, z 5-4, lub 5-5 powinien zalicytować 4♠, a z 4-6 zgłosić 4♥.
2. W sposób pośredni PASUJĄC (licytacja na pewno nie wygaśnie), a następnie kontrując lub licytując trefle, czy kara uruchomić partnera.
3. Licytując 2♦, a następnie 3♠.
Decyduję się na odzywkę 3♣.
Wojtek Bernaciak. Pas. Tę odzywkę wybieram wykorzystując jej forsujący charakter. Ten sprytny sposób licytacji wynalazło Towarzystwo (nomen omen) Karciane "Ljubianka" i nazwany został: " tisze budiesz, dalsze jediesz ", co w wolnym tłumaczeniu brzmi "dążenie do wymiany informacji jest oznaką siły, męstwa i wigoru", a także rewolucyjnej czujności. Nasza ręka oraz licytacja wrogów zlimitowała dość precyzyjnie rękę partnera do 4-7 PC. Będąc tak słabym musi posiadać "kawałek" układu. A co mamy my? W ramach zbilansowanego stołu mamy wyjątkową rękę. Dłuugie prawie samodzielne kara, nadwyżkę honorową i lokalizacyjną. Wszystkie nasze PC-ty są bazowe.Teoretycznie możliwe są jeszcze różne końcówki. Wszelako wszystkie wymagają od partnera absolutnej góry, a kolorowe wręcz wartości nielicytowalnych. Stosunkowo najmniej oczekiwać wymagałaby firmówka - 3BA. Licytacja 3♦ nie odda aż takich walorów, jakie posiadam, zaś 3♣ powinno być poszukiwaniem lepszego starszego. Pozostaje forsujący pas, który w połączeniu z dalszą licytacją będzie świadczyć o mojej wyjątkowej ręce ( w ramach zbilansowanego stołu). Chciałbym, aby partner dołożył np. coś takiego: ♠ A x x x ♥ 10 9 x x x ♦ x ♣ K x x, zaś kara zachowały się przyzwoicie. Obawiam się, że będę osamotniony. Tym razem postanowiłem poWałęsać się po brydżowych manowcach i ustawić się pod prąd. WB - ale nie \"elektryk\"
OD TRENERA
Nim zabiorę się za podsumowanie problemu, chciałbym przytoczyć bazową wiedzę w temacie kontry negatywnej.
1. Czy w poniższej sekwencji kontra obligatoryjnie obiecuje oba kolory starsze?
West |
North |
East |
South |
1 ♦ |
2 ♣ |
ktr. |
|
Nie. Kontra obiecuje co najmniej jedną starszą czwórkę, damy kontrę np. z taką ręką:
♠ D 10 x x ♥ K x ♦ x x x x ♣ A x x
Bowiem jeśli otwierający zgłosi 2♥, my mamy bezpieczną akcję - 3♦.
2. Czy kontrujący może mieć jeden kolor starszy 5+?
Tak, gdyż w licytacji naturalnej, w stylu zachodnim (SAYC, Lepszy Młodszy), bezpośrednie wejście kolorem (tu 2♥/♠) forsuje na jedno okrążenie. Z ręką:
♠ A W 9 x x ♥ K x ♦ W 10 x ♣ x x x
kontrujemy, a po 2♦/♥ otwierającego głosimy 2♠. A wiec zupełniej inaczej niż w Polsce.
3. Czy w poniższej sekwencji podniesienie 2♦ wyklucza starszą czwórkę?
West |
North |
East |
South |
1 ♦ |
2 ♣ |
2 ♦ |
|
Sugeruje jej brak, ale nie wyklucza, np. z tak słabą ręką:
♠ D 10 x x ♥ K x ♦ W x x x ♣ 10 x x
licytujmy 2♦. Jeśli partner ma wyraźne nadwyżki zgłosi swoją starszą czwórkę.
4. Co ma zalicytować otwierający ze starszą czwórką i nadwyżką?
West |
North |
East |
South |
1 ♦ |
2 ♣ |
ktr. |
pas |
3 ♠ |
|
|
|
Z siłą gwarantującą końcówkę W licytuje starszą czwórkę ze skokiem - FORSUJE, z siłą ze strefy inwitu licytuje bez skoku, oczekując na ewentualny inwit ze strony partnera.
Gdybyśmy nie mieli powyższego ustalenia, z każdą ręką forsującą do dogranej otwierający zmuszony byłby do licytacji koloru przeciwnika - 3♣.
Te informacje chyba wystarczą nam do kontynuowania rozmowy o panelowym problemie. Szeroki opis tyczący kontry negatywnej znajdziecie artykule "O kontrze negatywnej - coś więcej", który wkrótce zamieszczę w dziale KONWENCJE.
A teraz nasz problem panelowy.
Nie przepuszczałem, że ten wydawałoby się prosty problemik stanie się zaczynem tylu Waszych pomysłów licytacyjnych. Żadnemu ekspertowi nie przyszły do głowy forsujące pasy, wyczekujące 2♦ i coś tam jeszcze. Objawił się nasz polski temperament, inwencja i ułańska fantazja.
Popatrzcie na autentyczne rozdanie (na pozycji W siedział Zia - zalicytował 3♦):
|
♠ |
D 8
|
♥ |
9 6 2
|
♦ |
8 3
|
♣ |
A D W 8 6 2
|
|
|
♠ |
K 4 2
|
♥ |
D 4
|
♦ |
A K D 9 8 4 2
|
♣ |
7 |
|
|
♠ |
A W 5 3
|
♥ |
K W 8 3
|
♦ |
6 5
|
♣ |
10 9 4
|
|
|
♠ |
10 9 6 5
|
♥ |
A 10 7 5
|
♦ |
W 10
|
♣ |
K 5 3
|
|
|
Okazuje się, że N jest słaby (ale ma solidny kolor), a i rekontra S nie za tęga.
Obserwując wyczyny dzisiejszych brydżystów (mówię o dobrych graczach) wejścia kolorem młodszym są w szerokim przedziale siły, nawet do 17 PC. Limit dolny wejścia także sie obniżył, po prostu brydż stał się wyjątkowo agresywny. To niezwykle trudny brydż!
Zapewne każdy z Was spodziewał się także większej siły u S, po jego rekontrze. Otóż jeśli sobie uzmysłowimy, że 3♣ po kontrze byłoby zupełnie niezobowiązujące (blokujące - trochę układu i fit), to z powyższą kartą S zdecydował się już na rekontrę, by nie zaprzepaścić końcówki 3BA, przy takiej ręce partnera:
N: ♠ A x ♥ W x ♦ D x x ♣ A D 10 x x x
S z większą siłą (ok. 10 PC) ma do dyspozycji 2BA (naturalne) oraz 2♦ (kolor przeciwnika). W każdym razie tak można licytować.
Wypowiedzi ekspertów, w większości i Wasze, ograniczyły sie do dwóch odzywek: 3♦ i 3♣. Osobiście przemawia do mnie odzywka 3♣, która - jak już wiemy - z zasady wyklucza 4s, a więc wskazuje na rękę jednokolorową, a tym samym kieruje nas ku 3BA. Alternatywne 3♦ sugeruje poszukiwanie nie tylko stopera, ale także figury karowej, no bo co niby mielibyśmy zalicytować z taką np. ręką:
♠ A x x ♥ A x x ♦ A D W 10 x x ♣ x ?
Wasze pomysły z forsującym pasem są ciekawe (dowcipne - Wojtek Bernaciak), ale pozwólcie, że nie będę rozwijał tego tematu. Jedno jest pewne, nie zastosowałbym ich przy brydżowym stoliku - nieporozumienie pewne! Jestem zwolennikiem zasady: Nie licytuj odzywki genialnej, bo twój partner (w końcu nie geniusz) może jej nie zrozumieć. Lepiej gorzej, ale zrozumiale.
Władysław Izdebski
PS.
Już po wywieszeniu rozwiązania nadszedł głos bardzo cenionego przeze mnie trenera - Włodka Krysztofczyka. Oto jego wypowiedź:
Cześć Władku!
Pytanie o odzywkę w panelu nr 17 to typowy problem inflacyjny. Wszyscy raptem raz zabrali głos, a już na stole pojawiło sie 45-50 oczek. A stopy ciągle idą w górę! Ja podzieliłem ten problem na dwie części
1. Co zrobiłbym BEZ rekontry ?
Postawiłbym fifty-fifty na 3♣ i 3♦.Tu 3♦ brzmi jak pełnokrwisty inwit!
2. Z rekontrą sytuacja się jednak zmienia diametralnie. W tej sekwencji - patrząc także na bilans stolika - skok na 3♦ brzmi jak wskazanie dobrego koloru, ale niewiele wnosi pozytywnego do licytacji. Traktuję 3♦ jako odzywkę wygrywającą walkę w parterze. Na 3♦ z kartą w panelu nie postawiłbym nawet centa... Jak już w karo to optymalną odzywką jest 4♦.Odzywka typu patelnia, choć może prowadzić przy stoliku do konfuzji u mniej wyrobionego partnera. Oczywiście 4♦ praktycznie wyklucza uzgodnienie starszego koloru, a przecież partner może posiadać własny kolor i słabą kartę. 4♦ dobrze trzyma bilans, a to lubię bardzo! Postawiłbym fifty-fifty na 4♦ i 3♣. Taktyczny PAS i dalsze komplikacje prowadzą do bólu głowy. Może coś w tym jest, ale ja wolę prosto i czytelnie zwłaszcza w pozycjach, gdy przeciwnicy pewnie coś brzdękną (tu zaraz I obrońca odtrąbi 3♣). Oczywiście rzuciłem okiem na wypowiedzi czytelników i Twoje uwagi.
Włodek