<< Strona główna
Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Poznajmy się BBO
Szukaj

Autor: Władysław Izdebski
Artykuł ze Świata Brydża 7/8-1999

UWAGA, MINY! (1)

W dzisiejszych czasach blefowanie nie jest w modzie. Myślę, że wynika to z trzech zasadniczych powodów:

1. Dzisiejsze systemy licytacyjne są zbyt sztywne. Daleko idące, bardzo szczegółowe ustalenia systemowe powodują, iż brakuje w nich już miejsca na odzywki psychologiczne.
2. Drugi powód wynika z etyki gry. Blefiarze są niemile widziani. Grając przeciwko takiej parze, patrzymy na nich podejrzliwie, trochę tak, jak na oszustów.
3. Wszelkie wątpliwości sędziowie rozstrzygają na niekorzyść blefujących.

By samemu nie narazić się na takiego rodzaju pomówienia - nie blefujemy.
Choć sam nie stosuję zbyt często odzywek psychologicznych (może dlatego, że zbyt mato gram i jeśli już zasiądę do brydżowego stolika, nie chcę wprowadzać partnera i siebie w stresowe sytuacje - niewątpliwie blef może stać się miną, na która nastąpniemy sami), to jednak uważam, że z blefowania w licytacji rezygnować zdecydowanie nie należy. Jest to przecież jeden z elementów gry, stosowany od zarania brydża (kiedyś bardzo często). Nie należy więc zubożać tej gry, i to o element tak atrakcyjny, nadający jej niezwykle silnego zabarwienia emocjonalnego. Opowieści o udanym blefie powtarzane są wielokrotnie, o nieudanym - też, choć opowiada je wtedy kto inny.
Czy np. przyszłoby komuś do głowy, by zrezygnować z zagrań psychologicznych w rozgrywce lub wiście? Oczywiście, nie! To prawda, że np. zagranie psychologiczne rozgrywającego jest tylko jego wyczynem własnym (partner jest dziadkiem i nie bierze udziału w tym "oszustwie"), nie może więc być mowy o tzw. grze na zmowę. Co ciekawe, zagrania trikowe wistujących i rozgrywających są niezwykle cenione, natychmiast obiegają prasę całego brydżowego światka, niosąc uznanie dla gracza, który je wykonał.
W licytacji stosowanie blefu niesie większe ryzyko, gdyż blef jest blefem dla trzech graczy, a nie tylko dla przeciwni
ków.

Nieujawniane przeciwnikom ustalenia dotyczące blefów (tzw. blefy kontrolowane) są przejawem oszukańczej gry na zmowę, a zawodnicy postępujący w ten sposób będą konsekwentnie eliminowani ze społeczności brydżowej.

Nie znaczy to, że blef kontrolowany jest zakazany, lecz para, która stosuje tego typu ustalenia, powinna uprzedzić o tym przeciwników, wyraźnie zaznaczając w swej karcie konwencyjnej: CZĘSTO BLEFUJEMY! Każda odzywka mogąca być blefem musi być alertowana przy stoliku.
Jeśli np. w sekwencji:

West North East South
 1 pas
1/  

E stosuje niekiedy zajęcie koloru starszego, to otwierający powinien taką odzywkę koniecznie alertować.
Jeśli blefy są przez was kontrolowane, a więc macie na tę okoliczność dodatkowe ustalenia, to stanowią one element waszego systemu licytacyjnego i koniecznie należy o tym powiadomić przeciwników, jeszcze przed przystąpieniem do gry.
Jeśli np. nie gracie konwencją Staymana, nie wystarczy zaalertować 2
, ale powinieneś wygłosić komunikat: "gramy inaczej, niż przypuszczacie". Tak będzie po prostu uczciwie.
Co możemy osiągnąć dzięki licytacji blefowej?
Otóż, zasadnicze korzyści z licytacji blefowej wcale nie polegają na tym, że przeciwnicy nie wykryją naszego blefu (zajęcia koloru) i w efekcie zagrają w inny kolor lub w bez atu. Tak się może zdarzyć, ale znacznie częściej przeciwnicy wykryją blef, lecz zajmie im to trochę czasu, i gdy sobie to uświadomią, mają już zbyt mało przestrzeni do przeprowadzenia precyzyjnej licytacji własnej, np.:

E, mając rękę:
A W 10 6 3   9 7 2  K W 10 8   7

West North East South
  pas
pas 1
ktr.   rektr. ?  

wie, że S zablefował, ale nie wie jeszcze o tym jego partner. E nie może jednak zgłosić 2
, gdyż obecnie, w tej sekwencji, jest to odzywka blokująca. Powinien więc spasować, by piki zgłosić z opóźnieniem, tj. w następnym okrążeniu, i w ten sposób (tą opóźnioną, nienaturalną akcją) wyjaśnić sytuację.
Przyznasz, że gra staje się trudniejsza, wymagająca od zawodników WE dobrego przygotowania teoretycznego. Dodajmy, że precyzja licytacji obronnej jest u większości par znacznie gorsza niż licytacji po otwarciu własnym. Szczególnie dotyczy to licytacji szlemowej.
Na trzecim ręku otwarcie słabsze co do siły jest już standardem, zwłaszcza w kolor starszy. Siłę tego otwarcia sprawdzamy, stosując konwencję Drury. Znakomity rezultat może przynieść otwarcie z dobrego koloru czterokartowego, gdyż przeciwnicy po ujawnieniu w swoich rękach braku stopera w tym kolorze, przekonani, iż mają w tym kolorze 5 lew do oddania, rezygnują z kontraktu 3BA. Pisze o tym Piotr Tuszyński w swej relacji z rozgrywek kadrowych (ŚB -6/99).
Niekiedy już zupełnie niewinny blefik może przynieść sukces, np.:


 A W 10 7 5
 D W 3
 4 3 2
 D 2

 6
 A K 6 5 4
 A W 7 6 5
 K 4
 9 3 2
 8 2
 K D 8
 A W 10 6 3

 K D 8 4
 10 9 7
 10 9
 9 8 7 5


West North East South
 1 1 2 * 2 ♦ 
ktr.   pas pas
2
pas  pas pas  

* - nie forsują, ustalenie modne w Polsce.

S
, licytując 2, zasiał ziarno niepewności w szeregi wroga. W na razie skontrował - to było proste. Później już nie byt pewny swego: może S ma jednak kara - myślał, nawet jeśli nie pięć, to może cztery typu K-D-10-x, lekki fit pikowy i sterował wist. Gdy z kolei 2przyszły do E, ten też nie wiedział, co zrobić (partner nie musi przecież mieć pięciu kar) - więc spasował.
Gdyby S zalicytował 2(zamiast 2»), W zgłosiłby 3, które w tej sekwencji wskazałyby pięciokart (E nie powinien mieć czterech kart, gdyż z układem 5-4 w młodszych skontrowałby negatywnie 1) i WE bez problemu osiągnęliby końcówkę karową, a może nawet szlemika.
Pewne zagrania psychologiczne są zupełnie nieryzykowne, a mogą przynieść wymierną korzyść, np.:

West North East South
 1 pas
2 ♠  pas
?      

z ręką:

K W 10 6 3   A D 2  8   A K W 4

nie będziesz się bawić w żadne inwity i zgłosisz końcówkę 4. Ale czy słusznie?
Wydaje się, że można wzmocnić szansę realizacji gry kończącej, licytując po drodze
do 4 naturalne, inwitujące 3 (blef). W ten sposób sprowokujesz być może wistującego do wygodnego dla Ciebie wistu w kolor treflowy lub kierowy.
Jednak by nie wzbudzić u przeciwników i sędziego podejrzeń, że macie inne ustalenia w tym względzie (np. licytujecie singletona, a nie kolor) powinniście mieć opis waszego systemu, w którym tego typu sekwencja opisana jest jako naturalna. Gdy tego typu akcja zdarza się wam kolejny raz, staje się to częścią systemu i koniecznie musi być alertowana przy stoliku.
Popatrzmy, jak zaszczepił fałszywą informację obrońcom amerykański mistrz z dawnych lat William Rosen:


 9 8 6
 D 10 8 7
 7 3 2
 D 9 2

 D 10 5 4 2
 K W 3 2
 D W 4
 10
 K 7 3
 ---
 K 9 8 6 5
 W 8 7 5 4

 A W
 A 9 6 5 4
 A 10
 A K 6 3


West North East South
      1
pas
 2 pas
2
pas 3 pas 4
ktr. pas pas pas

Po wiście
D rozgrywający zagrał asa i dziewiątkę kier. W wziął lewę kierową i kontynuował kara. Rozgrywający przebił i impasując waleta, odebrał W wszystkie kiery. A co zrobił E? Sądząc, że S ma 4 piki, to jest skład 4-5-2-2, trzymał kurczowo piki, wyrzucając na kiery pozostałe kara i dwa trefle.
Podobny motyw zastosował Stayman, w takim oto rozdaniu:   


 8
 8 5 3 2
 D 9 6 5
 K 10 6 2

 A K D W 8 5 4
 D W
 7 2
 D 3
 10 6 3 2
 10 9 7 6 4
 4 3
 7 4

 7
 A K
 A K W 10 8
 A W 9 8 5


West North East South
      2 *
2  3 ♦  pas
4
4  5 ♣  pas  6 ♦ 
pas pas pas

* - silne, tak się kiedyś grało.

Stayman wziął lewę pikową i zagrał damę kier. Rozgrywający odebrał atuty, zagrał trefla do króla, a potem zaimpasował damę trefl, sądząc, że Stayman na swą licytację musi mieć układ 6-4 w kolorach starszych.
Sięgnąłem po przykłady z dawnych lat, gdyż wtedy blefy były w powszechnym użytku, mimo że łatwiej je było wykryć, gdyż kontry były karne (nie stosowano tzw. kontry negatywnej). W dzisiejszych czasach systemy są mniej odporne na blefy. Oto przykład skutecznego blefu, którym popisał się Janusz Marzec (Warszawa):



 9 8 6
 D 10 8 7
 D 5 3 2
 3 2

 A D 10 2
 A W 3
 A W 4
 10 9 4
 K 7 4 3
 K 9 2
 K 9 8 7
 D 5

 W 5
 6 5 4
 10 6
 A K W 8 7 6


Po dwóch pasach Janusz otworzył z ręką S 1BA. W spasował, gdyż kontra byłaby dwukokolorowa. E także nie miał powodu, by w założeniach popartyjnych szukać guza - również spasował. W, zgodnie z teorią nienawijania się na niski kontrakt bezatutowy, wyszedł w trefla. Zaś Janusz, chcąc mieć więcej czasu na wysłuchanie "naukowej" dyskusji przeciwników, oznajmił, że niestety, jego kolor treflowy jest zbyt krótki, więc poddaje się bez jednej.
(c.d.n.)

=================================================================================
Artykuł ze Świata Brydża 9/1999

UWAGA, MINY! (2)   

Kontynuując nasze rozważania o psychologicznych aspektach licytacji, chciałbym podać kilka wskazówek ułatwiających wybór momentu zastosowania odzywki psychologicznej.
1. Partner otworzył w kolor, my mamy duży fit w tym kolorze i słabą rękę.
Tu przypomina mi się akcja, której byłem świadkiem, około 20 lat temu, podczas Grand Prix Warszawy (tzw. Turniej Miast), z meczu ze Szwecją (NS po partii):


West North East South
1  ktr.  2 pas
pas pas


Pozycję N zajmował nasz znakomity brydżysta Andrzej Macieszczak, który grał w parze z bardzo rutynowanym zawodnikiem. Szwed z pozycji E, mając fit pikowy i słabą rękę, zgłosił kiery z dubla. S wprawdzie miał cztery kiery i trochę karty, ale nie dał kontry (może myślał, że nie jest ona karna). Macieszczak miał cztery kiery i około 15 PC, więc też odpuścił, l tak nasi nie zagrali bezproblemowej, popartyjnej końcówki kierowej. Okazuje się więc, że nawet taki prymitywny zabieg może okazać się skuteczny.

2. Przeciwnicy zastosowali silne otwarcie, np. 2
(acolowskie), 1BA, 1(silny trefl, 16+ PC) lub sekwencję wskazującą na wyraźną przewagę siły.
Przykład (WE po partii):

West North East South
1 ♣   ktr.  rktr. ?

Co zalicytujesz z kartami:

S1: D 10 6 5 3   10 9 8    8   9 8 7
S2: D 10 6 5 3   A W 10  82   9 8 7
S3: 10 8 6 5   W 10 8 2 9 8 7 5
S4: D 10 8 6   K W 8 2 8 2  9 8 7 5

Z ręką S1 skocz na 2(blokujące), z ręką S2 także skocz na 2, tym razem po to, by je wygrać. Pozostaw przeciwników z problemem znalezienia koloru do gry i zbilansowania połączonych rąk na odpowiednio wysokim poziomie.
Analogicznie postępuj w sekwencjach typu:


West North Ty South
2 ♥    ktr.  3

West North Ty South
2 ♥    pas  3 ?

Podnoś do 3
nie tylko z ręką słabą (blok), ale także z silniejszą, z szansami na wygranie. Niech teraz przeciwnicy zgadują.

Powróćmy do omawianego przykładu. Z ręką S3 możesz mieć kilka pomysłów licytacji:
- spasować (zdecydowana większość par gra, iż jest to pas forsujący), partner zgłosi swój kolor;
- zgłosić 1(naturalne), przeciwnicy niewątpliwie skontrują, a Ty dasz rekontrę SOS (gdy przeciwnicy mają przewagę siły, rekontry są ratunkowe, wskazują na rękę dwukolorową); partner zgłosi dłuższy kolor starszy, a Ty spasujesz;
- zgłosić 2(naturalne, blokujące) i po kontrze dać rekontrę SOS.
Ten trzeci pomysł wygląda najatrakcyjniej, gdyż nie tylko wprowadza zamieszanie w szeregi wroga, ale także winduje licytację dość wysoko. Przeciwnicy będą więc mieli utrudnioną dalszą licytację.
Identycznie możesz postąpić z dosyć konstruktywną ręką S4, a więc skoczyć na 2, po kontrze zrekontrować, i gdy partner wybierze kolor starszy, zostawić przeciwników z ich problemami.
Pomysł sprzedawania układu dwukolorowego przez zajęcie koloru, a następnie rekontrę SOS praktykowany jest także w takiej sekwencji licytacyjnej:

West North East South
1 BA    ktr.*  rktr. pas
pas ?    

* - dwukolorowa, 5+-4+

N, chcąc precyzyjnie wskazać układ, może "najechać" na fałszywy kolor, by po kontrze przeciwników zejść na następny kolor lub zrekontrować, np.:

N1:
A W 10 3   K D 9 8 5  8 7   9 8
N2:
A W 10 3 2  K D 9 8  8 7 6   9
N3:
A W 10 3 2   K D 9 8 5  8 6   9

Z ręką N1 naturalnym odruchem jest licytacja 2
. Z ręką N2 należałoby wskazać dłuższe piki od kierów. Można to zrobić, licytując 2 i po kontrze przeciwnika zrekontrować (SOS), wskazując w ten sposób większą ochotę na grę w piki. Wreszcie z ręką N3 można zalicytować 2, a po kontrze 2.
Tę metodę informowania o ręce dwukolorowej możesz zastosować także w takiej np. sytuacji:

West North East South
1 BA    pas  3 BA ?

Jako S masz rękę dwukolorową, minimum 5-5, i chcesz powojować w celach obronnych, a więc będąc przed partią.
Z układem 6-5 w kolorach starszych licytuj 4
(w pierwszym czytaniu naturalne) i po kontrze, mając 6 kierów - głoś 4, mając 6 pików - daj rekontrę. Przy równych kolorach starszych zaczynaj od 4i po kontrze głoś 4, i po kontrze - rekontrę. Z kolorem karowym i starszym zgłoś 4i po kontrze daj rekontrę z pikami, licytuj 4- z kierami. Układu trefle i starszy nie ma jak odsprzedać, więc lepiej z nim nie wojować. Z dwukolorówką na dwóch kolorach młodszych nie ma potrzeby walczyć, gdyż przeciwnicy swą licytacją wskazali zbyt dużo kart w kolorach młodszych. Oczywiście, te ustalenia można dokładniej sprecyzować. Aha, gdyby przeciwnicy zechcieli zrobić Ci cichy pogrzeb, pasując na zajęty przez Ciebie kolor, nic się nie dzieje - przedpartyjne wpadki są tylko po 50. (cdn.)
======================================================================
Artykuł ze Świata Brydża 10/1999

UWAGA, MINY! (3)   

Najgroźniejszymi przeciwnikami przy brydżowym stole są gracze, których licytacje, zagrania i zrzutki nie zawsze mówią prawdę o posiadanych kartach. Taka praktyka przynosi im zyski nie tylko wtedy, gdy rzeczywiście Cię oszukują, ale także wówczas kiedy Ty błędnie założysz, że jesteś oszukiwany.
W poprzednim artykule podałem dwie wskazówki ułatwiające wybór momentu zastosowania licytacji psychologicznej. Przypomnijmy je:
1. Partner otworzył w kolor, my mamy duży fit w tym kolorze i słabą rękę.
2. Przeciwnicy zastosowali silne otwarcie, np. 2
(acolowskie), 1BA, 1(silny trefl, 16+PC) lub sekwencję wskazującą na wyraźną przewagę siły.
Kolejną dobrą okazją do zastosowania odzywki blefowej jest:
3. Trzecioręczne otwarcie oraz wejście do licytacji, gdy partner jest już po pasie. Wiemy wtedy, że przewaga siły jest po stronie przeciwników i możemy przypuszczać, że aktywność partnera nie będzie zbyt duża.
Przysłabione otwarcie trzecioręczne jest już regułą, jest ono kontrolowane przez partnera za pomocą konwencji Drury. Także słabe wejścia (od 7-8 PC) stały się już codziennością. Tu także znakomicie spełnia rolę w dalszej licytacji konwencja Drury.
Kolejna okazja do blefu występuje, gdy:
4. Partner dobrze opisał swoją kartę otwarciem - otworzył blokiem lub inną ściśle określoną odżywką konwencyjną.
Nie bez znaczenia są także założenia rozdania. Dużo bezpieczniej jest blefować, gdy jesteśmy przed, a przeciwnicy po partii. Wtedy, w razie niepowodzenia licytacji psychologicznej, strata być może będzie do przełknięcia, zaś gdy blef się powiedzie - zysk może być okazały.
Popatrzmy na kilka licytacji blefowych, które miały miejsce w praktyce.
1. Trzecioręczne otwarcie

Mecz; WE po partii, rozd.S.
 


 W 10
 D W 8
 K W 10 9 6 2
 7 5

 A D 9 5 4
 K 9
 8 7 3
 D 8 4
 K 6 3
 A 10 5 4 2
 4
 A K 10 6

 8 7 2
 7 6 3
 A D 5
 W 9 3 2


West North East South
      pas
pas 1 ♠ ! pas 2
 2 BA  pas   3 BA    pas...

Po wiście karowym - bez jednej.
Trudno stwierdzić błąd w licytacji pary WE. W nie mógł skontrować karnie 2
, gdyż w myśl uzgodnień byłaby to kontra wywoławcza. Właśnie w obecnych czasach, gdy rozmnożyła się ogromna liczba kontr informacyjnych (konwencyjnych), blefy stają się trudniejsze do wykrycia.
Kolejny przykład znakomitej licytacji psychologicznej.

2. Ukrycie superfitu.
Mecz; obie przed, rozd. E.

 D 9 6 5 4 2
 7 2
 10 7 4
 D 5
 ---
 K 9 6 4 3
 K 8 5 2
 A W 10 8
 8
 A D W 10 8 5
 ---
 K 9 7 4 3 2
 A K W 10 7 3
 ---
 A D W 9 6 3
 6

West North East South
   pas 1 ktr.
rktr. 1 pas 3
 3  pas   4 ♥    5 !
ktr. pas pas 5
pas pas ktr.    pas...

3- przy silnie niezrównoważonych układach i licytacji przeciwników sforsowanej do końcówki S postanowił na razie ukryć znakomity fit pikowy. 5- kolejny etap chytrego planu. 5- teraz zejście na kolor partnera brzmiało jak próba poprawienia kontraktu i przeciwnicy dali się nabrać.

3. Blefowa kontra wywoławcza

Mecz; obie przed, rozd. W.


 K W 10 6 2
 D
 A W 10 2
 K D 5

 D 8 5 4
 K 7 5 4
 9 7 5     
 W 4
 7
 W 9 8 2
 4
 A 10 9 8 6 3 2

 A 9 3
 A 10 6 3
 K D 8 6 3
 7


West North East South
pas
1 ktr. rktr.
 2  pas   pas
  ktr.  
   pas...

Po wiście D obrońcy obłożyli kontrakt bez dwóch za 300, a 6było wykładane.
Szczególnie bezpieczna jest słaba kontra wywoławcza, po pasie partnera, z silnym układem wywoławczym, np.: 1-4-4-4, 1-5-4-3 czy wreszcie 0-5-4-4, bowiem każda ofensywna akcja partnera (poza kontraktem bezatutowym) będzie albo dobrym atakiem, albo jeszcze lepszą obroną.
Uprzedzam przed częstym błędem popełnianym przez początkujących brydżystów, tj. blefowaniem w kolor singletona, renonsu. Jeżeli bowiem przeciwnicy nie zagrają w ten kolor, to zwykle będzie to ich korzyść, gdyż często będzie on się źle dzielił: 1-4, 0-4, 0-5. Potwierdzeniem tej tezy niech będzie następujący przykład:
WE po partii. Jako S otrzymałeś kartę:

 —   3   10 9 8 5 2   W 10 7 6 5 4 2

i dobiegły do Ciebie dwa pasy. Jaki masz pomysł?
Znakomity amerykański brydżysta Kit Woolsey otworzył 1BA (!). Licytacja przebiegła po jego myśli: 1BA-ktr.-2
-ktr.-3-ktr.-pas... Wynik 300 dla przeciwników. A jednak rozdanie przyniosło 9 impów straty, gdyż jego partnerzy z drużyny dotarli do szlema pikowego, a ponieważ N miał W109x, kontrakt ten przegrali. Operacja udana, partner zmarł!
Czy widzisz teraz niebezpieczeństwo otwarcia blefowego? - Tak, jest nim renons pik!

4. Otwarcie blokujące
Mecz; WE po, rozd. N.

 K D W 10 9 7 6 4
 5 4
 2
 8 6
 A 5 2
 K 10 9
 D 10 7 6
 K D 4
 ---
 A D W 3 2
 A K 8 5
 A W 10 5
 8 3
 8 7 6
 W 9 4 3
 9 7 3 2

West North East South
   4 ktr, rktr. !
pas pas pas

Pozycję S zajmował amerykański brydżysta Cliff Russel. Wynik: bez trzech za 1000, a na drugim stole partnerzy z drużyny wygrali popartyjnego szlema. 15 impów zysku!
Na zakończenie chciałbym poruszyć jeszcze jeden motyw, związany z etyką gry.
Zabronione jest frywolne blefowanie!
Sędzia musi przyznać wynik rozjemczy we wszystkich takich rozdaniach.
Określenie punktu, w którym zaczyna się frywolność, może okazać się dla sędziego trudnym zadaniem. Niewątpliwie otwarcie licytacji na trzecim ręku odzywką 3
z ręką:

 1 0 7 6   8 3 2   10 9 8 2   W 1 0 7,

moim zdaniem, jest licytacją frywolną, ma w sobie coś z ruletki. To tak jakbyśmy szermierzom założyli na głowy worki. Po takim zabiegu szermierz słaby może tylko zyskać, a dobry stracić. Ponieważ walka staje się losowa, umiejętności schodzą na drugi plan. Przyznasz, że walka w workach na głowie narusza ustalone reguły gry.
Zawsze irytuje mnie wyjaśnienie przeciwnika, iż np. otwarcie 2/ wskazuje kolor 5+, siłę 0-9 PC. Przecież przy takim założeniu partner otwierającego nie może w sposób racjonalny powziąć słusznej decyzji. Rodzi się więc natychmiast podejrzenie, że para gra nieuczciwie i drogą nielegalną przekazuje sobie informację o jakości otwarcia.
Gra frywolna jest wypaczaniem wyników turnieju. To, że ktoś w sposób zupełnie losowy otrzyma maksa lub zero, wpływa na końcową pozycję bardzo wielu par. Nie jest więc słuszna filozofia: zapłaciłem wpisowe, więc mogę licytować, co chcę, gdyż jest ona niezgodna z regułami gry, z zasadą fair play.





wykonanie: Strony internetowe gdańsk - Netidea.pl