Autor: Henryk Niedźwiecki Artykuł z m-ka BRYDŻ 8/1974
Trafiła kosa na kamień
Omar Sharif jest, jak niegdyś Rudolf Valentino, ulubieńcem kobiet. Przychylność towarzyszy mu wszędzie a bodaj najbardziej daje się to odczuwać jak zasiądzie do zielonego stolika.
Trzy lata temu, gdy ze swym Cyrkiem grał mecz przeciwko ówczesnym mistrzom świata: drużynie Asów z Dallas, sala brydżramy (1000 miejsc) wyglądała raczej na zebranie ligi kobiet niż na sportową imprezę.
Panie entuzjazmowały się gdy wynik rozdania był korzystny dla Sharifa. Jeżeli przegrywał cisza zalegała salę a zainteresowanie spadało do zera, kiedy na ekranie brydżramy ukazywało się rozdanie wyglądające na płaskie, jak na przykład poniższe:
♠
A 10 5 2
♥
A D
♦
9 6 3
♣
9 6 4 3
♠
9 8
♥
9 3
♦
K D W 8 4 2
♣
W 8 7
♠
D W 6 4
♥
W 7 6 5 4 2
♦
7
♣
A 2
♠
K 7 3
♥
K 10 5
♦
A 10 5
♣
K D 10 5
W pokoju zamkniętym, po stereotypowej licytacji Lawrence (S) grał 3BA. Atak królem karo przepuszczony, dama karo zabita asem i po dwukrotnym zagraniu trefli ze stołu dziewięć lew.
Nic nie wróżyło, że w sali brydżramy, gdzie na S grał Sharif, wynik będzie inny. I rzeczywiście. Po identycznej licytacji doszło też do 3BA. Hamman (W) zaatakował również królem karo i Sharif, tak jak w pokoju zamkniętym Lawrence, przepuścił. Dopiero gdy Hamman powtórzył atak wychodząc waletem, ku ogólnemu zdziwieniu Wolff popadł w dłuższy namysł.
Atrakcyjność brydża porównawczego polega między innymi na tym, że w pozornie niewinnym rozdaniu dzieje się naraz coś takiego, co elektryzuje najbardziej zblazowanego kibica. Tak też było i tutaj, gdy na waleta karo Wolff zrzucił... asa trefl (!!).
Okazuje się, że pod względem zachowania się kibiców, brydż nie wiele się różni od boksu czy piłki nożnej. Po wspaniałym zagraniu Wolffa rozległo się zaledwie kilka oklasków, które szybko zamarły, bo jakby chłodem powiało po sali. Wydawało się bowiem, że już nic nie uratuje ulubieńca od wpadki. Po zrzuceniu asa trefl Sharif miał osiem lew z góry. Dziewiątą mógł mu dać podział pików 3:3 lub lewa na dziesiątkę trefl. Nie widząc kart przeciwników można ją wziąć na dwa sposoby: Grając z góry na spadnięcie waleta, jeśli Hamman miał dwa trefle lub na wpustkę, gdy walet jest trzeci.
Zagadkę tę Sharif rozwiązał bezbłędnie. Najpierw wyszedł w piki impasując dziesiątką. Wolf zabił figurą i odwrócił w trefle.
Sharif utrzymał się w ręku, zgrał asa i damę kier, wrócił do ręki królem pik, ściągnął króla kier i asa pik. Gdy do trzeciego kiera i pika Hamman dorzucił po blotce karo, rozgrywający wiedział już wszystko: Hamman miał skład 2263, a w czterokartowej końcówce pozostało mu: ♦ D8 i ♣ W8. Toteż Sharif wyszedł w karo. Hamman po zainkasowaniu dwóch lew karowych musiał wyjść spod waleta trefl do wideł u Snarifa. I oto sprawiedliwość! Trzeba było słyszeć ten grzmot oklasków nagradzających Sharifa za stosunkowo prostą rozgrywkę.
Ponad 30 lat później
Zamieszczając ten artykulik na stronie internetowej pojawiła się myśl, iż wątek kosy i kamienia można by kontynuować tak: Rozdanie nieco zmienione:
♠
A 10 5 2
♥
A D
♦
9 6 3
♣
9 6 4 3
♠
9
♥
9 4 3 2
♦
K D W 8 4 2
♣
8 7
♠
D W 8 6 4
♥
W 7 6 5
♦
7
♣
A W 2
♠
K 7 3
♥
K 10 5
♦
A 10 5
♣
K D 10 5
W pokoju zamkniętym, po stereotypowej licytacji Lawrence (S) grał 3BA. Atak królem karo przepuszczony, dama karo zabita asem i po dwukrotnym zagraniu trefli ze stołu dziewięć lew.
Nic nie wróżyło, że w sali brydżramy, gdzie na S grał Sharif, wynik będzie inny. I rzeczywiście. Po identycznej licytacji doszło też do 3BA. Hamman (W) zaatakował również królem karo i Sharif, tak jak w pokoju zamkniętym Lawrence, przepuścił. Dopiero gdy Hamman powtórzył atak wychodząc waletem, ku ogólnemu zdziwieniu Wolff popadł w dłuższy namysł.
Atrakcyjność brydża porównawczego polega między innymi na tym, że w pozornie niewinnym rozdaniu dzieje się naraz coś takiego, co elektryzuje najbardziej zblazowanego kibica. Tak też było i tutaj, bowiem na waleta karo Wolff zrzucił... asa trefl (!!).
Po sali przeszedł pomruk zdziwienia. Pewnie Wolff pomyłkowo wyjął nie tą kartę???
Ale rozgrywający popadł w namysł.
Po zrzuceniu asa trefl Sharif miał osiem lew z góry. Dziewiątą mógł mu dać podział pików 3:3 lub lewa na dziesiątkę trefl. Nie widząc kart przeciwników można ją wziąć na dwa sposoby: Grając z góry na spadnięcie waleta, jeśli Hamman miał dwa trefle lub na wpustkę, gdy walet jest trzeci.
Zrzucenie asa trefl wskazuje na próbę stworzenia dojścia do fort karowych na waleta trefl u W.
Sharif dojrzał więc szansę wpustki. Najpierw wyszedł w piki impasując dziesiątką. Wolf zabił figurą i odwrócił w trefle. Sharif utrzymał się w ręku, zgrał asa i damę kier, wrócił do ręki królem pik, ściągnął króla kier i asa pik. W czterokartowej końcówce był przekonany, iż obrońcy W pozostały: ♦ D8 i ♣ W8. Toteż Sharif wyszedł w karo...
♠
5
♥
---
♦
9
♣
9 6
♠
---
♥
2
♦
D 8
♣
7
♠
W 8
♥
W
♦
---
♣
W
♠
---
♥
---
♦
10
♣
D 10 5
... bez dwóch!
W brydżramie zagrzmiały burzliwe oklaski. Władysław Izdebski