Autor: Aleksander Rożecki Artykuł z m-ka BRYDŻ 2/1975
Skrót atutowy
Jednym z największych niebezpieczeństw grożących rozgrywającemu jest skrót atutowy. Bronimy się przed nim różnymi sposobami, a przede wszystkim manewrem „przegrywająca na przygrywającą". Dziś chciałbym zwrócić uwagę na mało znaną a skuteczną obronę przeciw temu niebezpieczeństwu.
W czasie zeszłorocznego turnieju The Guardian komentowano szeroko piękną rozgrywkę Reese'a, jaką zademonstrował w jednym z klubów londyńskich z poniższymi rękami:
♠
3
♥
A 8 6 5 3
♦
8 6 4 2
♣
10 8 5
♠
A 9 2
♥
K D W
♦
K D W 3
♣
A W 5
Reese (W) rozgrywał 4♥. Atak nastąpił w atu. Do drugiego kiera S zrzucił siódemkę trefl. Wszyscy, którym pokazywano to rozdanie, odrzucili z punktu zgranie trzeciego kiera i przejście do ręki przebitką pikową w celu ściągnięcia ostatniego atuta. Wówczas bowiem przeciwnicy, po dojściu asem karo, położyliby kontrakt odbierając trzy lewy pikowe. Jedyną więc szansę wygrania widziano w tym, że N, przy czterech kierach, ma asa względnie trzy blotki karo. Ściągano więc trzecie kier i grano króla karo. Król brał lewę. Powtarzano więc kara. S bił asem, posyłał karo do przebitki i trzeba było oddać jeszcze dwie lewy treflowe, gdyż całość rozdania wyglądała następująca:
♠
K W 8 7 6
♥
10 9 7 2
♦
7 5
♣
9 2
♠
3
♥
A 8 6 5 3
♦
8 6 4 2
♣
10 8 5
♠
A 9 2
♥
K D W
♦
K D W 3
♣
A W 5
♠
D 10 5 4
♥
4
♦
A 10 9
♣
K D 7 6 3
Tymczasem rozwiązanie Reese'a było bardzo proste i zupełnie pewne. Po ściągnięciu trzeciego kiera po prostu oddał lewę pikową wychodząc spod asa i przeciwnicy byli bezradni. Jeżeli powtórzą piki, Reese przebije blotką kier w ręku, ściągnie asa kier, zrzucając trefla i dopiero teraz bezpiecznie wyrobi kara, gdyż ma zatrzymanie w pikach asem. Jeżeli lewę pikową weźmie N i odwróci w trefle, Reese przepuści do dziesiątki, a S, po wzięciu lewy, musi odwrócić w piki.
Rozdanie to przypomniało mi identyczny problem, którego nikt nie potrafił rozwiązać w warszawskim COB-ie przed kilku laty.
Licytację rozpoczął N odzywką 2♠ (8-11 PC na szóstce), po czym W rozgrywał 4♥ z poniższymi rękami:
♠
5 2
♥
A 9 7 6 3
♦
8 6 4
♣
9 7 2
♠
A K 4 3
♥
K D 10
♦
K 7 5 3
♣
A K
Atak damą pik. Po otwarciu dziadka, przeliczano lewy: pięć kierowych, po dwie w czarnych kolorach ł król karo, gdyż N na swe otwarcie musiał mieć asa. Z pewną obawą kładziono króla (a nuż przebitka), ale gdy S dodawał dziewiątkę, dziarsko brano się do atutowania. Jednak, gdy N do damy kier dokładał trefla, a S dziesiątkę kier przepuszczał, nie umiano dać sobie rady z dalszą rozgrywką. Rozwiązanie znów bardzo proste. Wystarczyło zagrać blotkę pik spod asa. Reszty nie trzeba już chyba opisywać.