<< Strona główna
Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Poznajmy się BBO
Szukaj

Autor: Władysław Izdebski
Artykuł z Przeglądu Brydżowego 1/1989
OCEŃ WINĘ

Mecz, obie po partii.

 
 A K
 K 10 5 4 3
 7 5
 A K 9 2
 
 6
 9 7
 A K W 6 3 2
 8 6 4 3
 D 9 8 4 3 2
 A
 D 10 9 8 4
 10
 
 W 10 7 5
 D W 8 6 2
 ---
 D W 7 5
 

West North East South
       pas
 3  3  3  4
 pas   pas  5  pas
 pas  ktr.     pas...  

750 dla WE ! Tymczasem 5
jest wykładane, a 6obkłada tylko wist pikowy.
Który z zawodników pary NS zawinił?
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do naszych czołowych brydżystów. Oto ich odpowiedzi:

Krzysztof Martens: 80% winy S. Jako S zalicytowałbym 5
. Karta S nie nadaje się do forsującego pasa - zbyt wyraźnie namawia do gry własnej. N także mógł zdecydować się na 5, lecz kontra z jego pozycji jest licytacją poprawną.

Grzegorz Matula: Winowajcą jest S, który po 3
mógł zdecydować się na 4(karta graniczna dla cue-bidu) lub po sekwencji, jaka miała miejsce, zgłosić 5. Pas na 5nie jest forsujący.

Stefan Doroszewicz: Karta S nie nadaje się do pasa forsującego (jeśli w ogóle pas na 5
jest forsujący). Naturalnym odruchem S powinna być licytacja 5. 90% winy S.

Janusz Połeć: Uważam, że o układzie i sile połączonych rąk znacznie więcej informacji ma S. Próba E gry w piki oparta jest prawdopodobnie o kolor sześciokartowy, co przy czterech pikach u S każe przypuszczać, że N ma ich maksimum dwa, a tym samym należy się spodziewać u niego długości treflowej. W tej sytuacji wartości S są wręcz znakomite. 100% winy S.

Jacek Romański: Za głównego winowajcę uważam S. Przecież gdyby E zgłosił 5
natychmiast po 3, wówczas S na pewno zgłosiłby 5. Dlaczego więc teraz zrezygnował z tej licytacji? Nie bez winy jest też N, gdyż jego karta bardziej upoważnia do 5niż do kontry. Podział winy: S - 95%, N - 50%. Przepraszam za nadmiar procentów.

Stanisław Rumiński: 95% winy S, który po 5
powinien zgłosić 5. Nie jestem przekonany, czy pas w tej sekwencji jest forsujący.

Tadeusz Ralko: S po 5
bezwzględnie powinien zgłosić 5. Mógł to wprawdzie uczynić również N, lecz byłoby to grą za partnera, co - jak wiemy - nie zawsze popłaca. 95% winy S.

Wojciech Siwiec: 100% winy S. N licytował poprawnie: 3
- prawidłowe, choć ręka nie jest modelowa, lecz brak rozsądnej alternatywy. Kontra na 5- oczywista. Natomiast S popełnił dwa błędy. Moim zdaniem powinien po 3zalicytować cue-bid 4. Wprawdzie ma tylko 7 PC, ale renons w kolorze przeciwnika i znakomity fit upoważniają do tej licytacji. Jeśli już nie zdecydował się na 4, to bezwzględnie powinien później zgłosić 5.

Posłuchajmy głosów przeciwnych:

Adam Żmudziński: 95% winy N. Pas partnera na 5
jest forsujący. W tej sytuacji kontra N staje się bezsensowna. 5 % winy S za brak bardzo problematycznego cue-bidu 4.

Cezary Balicki: 100% winy N. Uważam, że w sytuacji, gdy nie bardzo wiemy, kto jest w ataku, a kto w obronie, pas - w tym wypadku na 5
- jest forsujący. Kontra N jest więc dużym błędem.

Tomasz Przybora: 100% winy N. Pas partnera na 5
jest forsujący - namawia do dalszej licytacji. Z ręką N trudno sobie wyobrazić kartę partnera, przy której nie wychodzi 5.

Marcin Leśniewski: 100% winy N. W świetle pasa na 5
, jak też całej licytacji, krótkość karo w ręku partnera jest oczywista, a więc z wygraniem 5nie powinno być kłopotów.
Z pozycji N szansę realizacji kontraktu 5
♦ oceniam następująco: 10% - na swoje, 70% - na bez jednej, 20% - na bez dwóch.

PODSUMOWANIE
Należy zauważyć, że nasi eksperci zdecydowanie wskazywali winnego, obwinień połowicznych nie było. Jednak znaczna część naszych czołowych brydżystów nie była w pełni przekonana, czy pas na 5
♦ jest forsujący. A przecież, jest to punkt wyjścia do dalszej analizy.
Rozpocznijmy nasze rozważania dotyczące forsującego pasa od przykładu łatwiejszego:

West North East South
     pas  pas
 3  3 3  4
 pas   pas 5  pas
 pas  ktr.     pas...  

Tu nie powinno być wątpliwości. W sytuacji, gdy jeden z przeciwników jest po pasie, a drugi otworzył blokiem, przewaga siły jest po drugiej stronie. W powyższej sekwencji pas na 5jest oczywiście forsujący.

Jeśli po trzecioręcznym, blokującym otwarciu przeciwnika my licytujemy końcówkę, to w dalszej licytacji dwustronnej nasze pasy są forsujące.

Powróćmy teraz do naszego przykładu:

West North East South
       pas
 3  3  3  4
 pas   pas  5  pas
 pas  ktr.     pas...  

Sytuacja wydaje się być nieokreślona. Strona WE mogła zalicytować 5♦ tak w obronie, jak w ataku. 3jest licytacją forsującą, założenia taktyczne rozdania - obie po - także stwarzają przesłanki, by sądzić, że licytacja WE może być w pełni konstruktywna. W tej sytuacji, S chcąc stworzyć warunki do zastosowania forsującego pasa na okoliczność ewentualnej dalszej licytacji przeciwników, powinien zalicytować nowy kolor lub cue-bid. Natomiast bezpośrednie 4nie tworzy takich możliwości, gdyż, jak wiemy z praktyki, często jest licytacją nieco wymuszoną i nie zawsze ma pełne pokrycie bilansowe.

Przesądzające końcówkę zgłoszenie nowego koloru lub cue-bidu (koloru przeciwnika) stwarza warunki dla zastosowania
konwencji forsującego pasa.

Czy ręka S jest wystarczająco silna na 4
?
Tylko trzech naszych ekspertów uznało odzywkę 4
za dopuszczalną. Niewątpliwie renons w kolorze przeciwnika oraz znakomity fit przemawiają za tą odzywką. Jedynym mankamentem ręki S jest brak szybkich lew - króla, asa.
Uważam, że w licytacji dwustronnej, gdy jesteśmy przyciśnięci do muru blokującą licytacją przeciwników, nasze wymagania względem cue-bidu powinny być nieco skromniejsze. Często licytujemy nowy kolor, przy ficie w kolorze partnera, jedynie po to, by sprawdzić sfitowanie rąk i w razie potrzeby przelicytować kontrakt przeciwników nie na zasadzie inwitu szlemikowego, lecz opłacalnej gry własnej - tak w ataku, jak w obronie. Dążąc do przekazania obrazu naszej ręki w sytuacji, gdy przeciwnicy, gdy przeciwnicy blokują, często zmuszeni jesteśmy nieco naruszać zasadę bilansu.   

Generalnie, przelicytowanie na szczeblu trzech, czterech jest jednak mniej ryzykowne niż ślepa zgadywanka na szczeblu pięciu.

Nie chciałbym nikogo przekonywać, że z autentyczną ręką S należy zgłosić cue-bid 4
(sam nie mam takiego przekonania), a jedynie zwrócić uwagę, że w licytacji dwustronnej wymagania co do tej odżywki są obniżone.

West North East South
       pas
 3  3  3  4
 pas   pas  5 ?

Jeśli przyjmiemy za słuszną zasadę, że pas w tej sekwencji nie forsuje, to czy jest z posiadaną kartą odzywką poprawną?
Licytacja może zakończyć się na 5
. Partner spasuje z przeciętną kartą, np.:

A x     A K x x x     x x     ♣ K 10 x x

ale wtedy niemal na pewno przeciwnikom wychodzi 5
, a jeśli nie - np. mają do oddania pika, kiera i trefla, to my wygramy 5. Można wyobrazić sobie wiele rąk N i w zdecydowanej większości przypadków 5 będzie słuszną decyzją. Tylko przy zastaniu u partnera honorów karowych nasz pas może być właściwą decyzją, ale szansa na to jest znikoma - przeciwnicy są po partii, a bloki popartyjne oparte są zwykle o dobry kolor.
Na zakończenie chciałbym podkreślić zgodność w interpretacji pasa na 5
jako odzywki forsującej przez C. Balickiego i A. Żmudzińskiego. Zawsze można dyskutować, czy dana sekwencja jest forsująca, czy też nie. Najważniejsza jest jednak zgodność w parze. Para Balicki - Żmudziński nie popełniłaby błędu w tym rozdaniu, bowiem każdy z nich uważał, że pas S jest forsujący, a w kontekście tego faktu oczywista z ręką N jest licytacja 5.
Zachęcam więc do wspólnej pracy z partnerem nad tego typu problemami. To się opłaci !


wykonanie: Strony internetowe gdańsk - Netidea.pl