Autor:
Władysław IzdebskiTurniej par 20 października 2010
Rozgrywka
Od ośmiu tygodni na Stronie zamieszczam wykłady z teorii przymusów. Wydawałoby się, że prosty przymus pojedynczy (pierwsza lekcja), to już chleb z masłem, a tymczasem:
|
♠ |
---
|
♥ |
6 3
|
♦ |
K D W 8 5 4
|
♣ |
A 9 7 6 4
|
|
|
♠ |
K 9 4 3
|
♥ |
W 10 9 8
|
♦ |
6 2
|
♣ |
K D 10
|
|
|
♠ |
D 10 8 7 6 5
|
♥ |
5 4
|
♦ |
10 9 7
|
♣ |
W 2
|
|
|
♠ |
A W 2 |
♥ |
A K D 7 2 |
♦ |
A 4 |
♣ |
8 6 3 |
|
|
Kontrakt 6BA. Wist ♣K.
Mamy 11 gotowych lew. Wystarczy przepuścić króla, redukując lewy (podstawowy warunek przymusu), by następnie, po dowolnej kontynuacji obrony, doprowadzić do końcówki:
|
|
|
|
|
|
|
♠ |
--- |
♥ |
K D 7 2 |
♦ |
--- |
♣ |
--- |
|
|
w której zagranie ostatniego kara ustawia W w przymusie podarowania nam lewy.
Taką rozgrywkę przeprowadził tylko jeden rozgrywający - Paweł Keller.
Jeszcze większym zaskoczeniem było dla mnie przegranie 6♦ po wiście pikowym. Teraz nie trzeba już żadnego przymusu, wystarczy po odebraniu obrońcom atutów, zagrać małe kier w koło.
Niestety, nic dobrego nie można powiedzieć o wielu obrońcach, gdyż mimo złej rozgrywki kontrakty szlemikowe były wygrywane.
Władysław Izdebski