<< Strona główna
Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Księgarnia brydżowa Poznajmy się BBO
Szukaj

Autor: Władysław Izdebski
Tym razem rozpocznę od techniki gry:

 8
 K 7 4 2
 8 6 5 4
 A D 6 4
 10 9 4 2
 3
 A D 10 9 7
 W 10 3

West North East South
 1  pas  1 BA
 2
 2  3  3  pas
 4  ktr.  pas  5
 pas  pas  ktr.     pas...

Po dojrzałym namyśle W wyszedł 9 (wist odmienny).

Jaki jest układ rąk obrońców?
Piki: E zgłosił 1BA - nie ma trzech pików, więc W ma ich 6 a E - 2.
Kiery: W ma 4 i dokładnie 4, gdyż E musiał
je uzgodnić z czwórką. Wynika to także z pierwszego wistu;
Trefle: wist dziewiątką - wskazuje na trzeciego króla.
Kara: z sumowania do trzynastu dzielą się 0 - 4.

Jaki jest rozkład figur?
Kara: - już wiesz; E ma 
KW32;
Piki: W nie zawistował w pika więc na pewno nie ma AK i mariasza, a więc król jest u E;
Kiery: U E może być lekka figura; walet, może dama;
Trefle: K 9 x - x x x.

Tak więc już w pierwszej lewie wiesz o rozdaniu wszystko, grasz w odkryte karty:

 
 8
 K 7 4 2
 8 6 5 4
 A D 6 4
 
 A D W 7 6 5
 A D 10 6
 ---
 K 9 8
 K 3
 W 9 8 5
 K W 3 2
 7 5 2
 
 10 9 4 2
 3
 A D 10 9 7
 W 10 3
 

Co się działo przy stole. S dołożył ze stołu blotkę, wziął lewę waletem i zagrał pika. Mój partner wziął królem i jak maszyna zagrał blotkę karo.
Gdyby S wykonał pracę umysłową, którą my wykonaliśmy w pierwszej lewie, to dołożyłby z reki blotkę i łatwo wygrał grę biorąc: 5 kar, 4 trefle, króla kier i przebitkę pika - razem 11 lew. Rozgrywający jednak wstawił z ręki damę karo i wywalił się bez dwóch, za 300.
Nie wykonał pracy umysłowej także mój partner, wist w karo był jedynym wypuszczającym. Analizę pozostawiam Wam.


Przypuśćmy, że S utrzymał kontrę na 4. N wistuje w karo, przebijamy i co teraz?
Narzuca się zagranie damy kier z nadzieją, że N ją zabije. Ale N powinien damę przepuścić i wtedy już w żaden sposób gry
wygrać nie można .
Otóż, by 4
♥ wygrać, nie możemy ruszać kierów lecz natychmiast zabrać się za piki. N pewnie drugiego pika przebije (każda inna obrona też mu nic nie da) i kontrakt wygramy. Analizę ponownie pozostawiam Wam.
Czy tak bym rozegrał? Może kiedyś tak, dziś - nie jestem tego pewien.

Popatrzymy co się działo na innym stole:

 
 8
 K 7 4 2
 8 6 5 4
 A D 6 4
 
 A D W 7 6 5
 A D 10 6
 ---
 K 9 8
 K 3
 W 9 8 5
 K W 3 2
 7 5 2
 
 10 9 4 2
 3
 A D 10 9 7
 W 10 3
 

West North East South
 1  pas  1 BA
 pas
 4  pas  pas  pas

Wist 2. Rozgrywający wziął ósemką w stole i odebrał 4 atuty (S dokładała piki w kolejności 2-3-10-9.) i zagrał asa i damę kier. N wzięła królem kier, od S 10 i pociągnęła asa trefl???

Można dyskutować, czy S mogła inaczej, bardziej przejrzyście, lawintalować kara - np. wyrzucając
W, ale pamiętajcie: NIC NIE ZWALNIA NAS Z MYŚLENIA. W tym rozdaniu nie są potrzebne żadne lawintale. Wystarczy policzyć lewy rozgrywającego: 6 pików i 3 kiery. Z asem karo miałby gotowych 11 lew. A wiec as karo jest na pewno u S? Wychodzimy w karo, albo biernie w kiera... i czekamy na lewy treflowe.
W (Zoran) zaniedbał zgłoszenia kierów i powinien być za to ukarany!

Popatrzmy co się działo na innych stołach:

 A D W 7 6 5
 A D 10 6
 ---
 K 9 8
 K 3
 W 9 8 5
 K W 3 2
 7 5 2

West North East South
 1  pas  1 BA
 pas
 2  pas  pas  pas

Prawidłowym rebidem jest 2. Jeśli już chcę postawić na piki, to należy skoczyć na 3. Licytację 2 usprawiedliwia tylko głęboka depresja jesienna gracza W.

Zupełnie odmienny stan psychiczny gościł u graczy WE na kolejnym stole:

West North East South
        1 (WJ)  pas  1
 pas
2  pas  3  pas
4  pas 4 ktr.
4  pas 4 pas
6 ktr.  pas pas
pas      

N (Zoran) posłusznie wyszedł we wskazane kontrą kara i stanęło 800.
A jak powinna wyglądać poprawna licytacja w tym rozdaniu?

West North East South
 1  pas  1 BA
          pas (2♦ !)
 2            pas (3 )  3 pas
 4  pas  pas pas

Tak licytowano na trzech stołach.

Pozwólcie, że na tym jednym rozdaniu poprzestanę, choć o każdym innych mógłbym pisać równie długo. Oczekuję na Wasze ewentualne pytania.

Składam gratulację zwycięzcom,
 parze Radosław KIEŁBASIŃSKI - Sławek LATAŁA


1. Pierwsze pytanie
Ryszard pyta, jak powinna wyglądać licytacja SAYC-iem w poniższym rozdaniu (WE po rozd. S):

 
 W 10
 D 7 3 2
 W 9 4 3 2
 8 3
 
 A D 7 6 5
 10 8 4
 K 8
 9 6 2
 K 9 4 2
 W 9 6 5
 10 5
 K 10 5
 
 8 3
 A K
 A D 7 6
 A D W 7 4
 

West North East South
       1
 pas (?)
 ?    

Na wszystkich pozostałych stołach W licytował 1, co w dzisiejszym ofensywnym brydżu jest licytacją zupełnie normalną. Ale przy stole Ryszarda W spasował.

Co ma zalicytować N?
Karta jest nędzna dwa walety i pusta dama kier. Wiec zupełnie normalną odzywką jest "pas".
W SAYCu pas niesie to niebezpieczeństwo, że otwierający może mieć silne otwarcie BA (18-19 PC) tylko z trzema treflami, możemy wiec w skrajnym przypadku grać na pięciu atutach. Włosi znaleźli antidotum na tę okoliczność; otwierają z ręką BA (18-19 PC) - 2
. Przy takim systemie N może bez obaw pasować z tak kiepską kartą, gdyż partner może mieć 3 trefle tylko przy sile 12-14 PC, a wtedy przeciwnicy mają do wygrania nawet końcówkę. Tak więc silna ręka otwierajacego zawsze jest oparta o longer treflowy. Zalety tego rozwiązania widać także w licytacji dwustronnej - napiszę kiedyś o tym artykuł.
Wróćmy jednak do tego co się stało przy stoliku. N zgłosił 1
.

North South
   1
 1  2
 ?  

Z tego co się zorientowałem z opisu odzywek przy stole, Ryszard z partnerem mają jakieś własne rozwiązania dalszej licytacji. DOBRA RADA - nie wymyślajcie własnych systemów. Pozostawcie to ekspertom. Wy macie się skoncentrować na nauce BRYDŻA!.
W klasycznych rozwiązaniach, po rewersie stosujemy konwencje lebenshol. Chcąc przygotować sign-off na karach N licytuje 2BA (lebenshol), a otwierający bez wyraźnych nadwyżek licytuje 3
, a N 3- do pasa. Z maksymalną siłą (z pogranicza dogranej) S licytuje coś innego niż 3.
Licytujemy:

 
 W 10
 D 7 3 2
 W 9 4 3 2
 8 3
 
 A D 7 6 5
 10 8 4
 K 8
 9 6 2
 K 9 4 2
 W 9 6 5
 10 5
 K 10 5
 
 8 3
 A K
 A D 7 6
 A D W 7 4
 

North South
   1
 1 (?)  2
2 BA  ?

S ma maksymalną kartę, więc nie zalicytuje 3, tylko opisze swoją kartę. Gdyby miał 3 kiery powiedziałby 3, z układem 6-5 - 3, z zatrzymaniem w pikach - 3BA, a z tą ręką 3♠ - czwarty kolor.
Licytujemy:


North South
   1
1  2
 2 BA
 3
4 ?

4- brak stopera pik, nie forsuje. Jednak S z tak ładną (asową) kartą dołoży końcówkę. Ten kiepski kontrakt jest wynikiem błędnej (zbyt słabej) odpowiedzi 1.
A co się działo w tym rozdanie przy naszym stoliku. My na NS, także graliśmy SAYC-iem.

West Ja East South
       1
 1  pas 2  3
pas ?    

Mimo tak dużego fitu spasowałem na 3.
Na tę decyzję wpłynęły:
1. Na końcówkę 5
trzeba aż 11 lew.
2. Partner nie ma singla pik, bo przy rozkładzie pików 5-5 E raczej skoczyłby na 3
. Przy ich rozkładzie 6-4 W zgłosiłby po 3 - 3. A przecież może się zdarzyć, że przeciwnicy mają tylko 8 pików, a wtedy moja D trafia do singla - jest do wyrzucenia.
Jeśli więc przyjąć, że partner ma 2-3 piki, to trudno znaleźć u partnera kartę, z którą 5
będzie szansowną końcówką. Być może mój pas był zbyt pesymistyczny, ale...
...zamieńmy u przeciwników młodsze króle:

 
 W 10
 D 7 3 2
 W 9 4 3 2
 8 3
 
 A D 7 6 5
 10 8 4
 10 8
 K 6 2
 K 9 4 2
 W 9 6 5
 K 5
 10 9 5
 
 8 3
 A K
 A D 7 6
 A D W 7 4
 

Teraz po wiście w pika i w kiera, zagramy pewnie asa karo i karo. Po tej dosyć naturalnej rozgrywce wygramy tylko 3.
Jednak przy takiej karcie:

 W 10
 D 7 3 2
 W 9 4 3 2
 8 3
 9 8 3
 A
 A K 7 6
 A K W 7 4

końcówka 5
jest dobra.
Ale przyznacie, że taka karta partnera to jak marzenie. A jak wiemy marzenia są niskoprecentowe, spełniają się niezwykle rzadko.







wykonanie: Strony internetowe gdańsk - Netidea.pl