Autor:
Wojciech SiwiecArtykuł z Przeglądu Brydżowego 2/1992
Mahmood Zia brydżystą roku 1991
Prestiżowy, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, tytuÅ‚ Gracza roku 1991, przyznawany zdobywcy najwiÄ™kszej iloÅ›ci punktów mistrzowskich w najpoważniejszych turniejach amerykaÅ„skich, trafiÅ‚ w godne rÄ™ce - wywalczyÅ‚ go jeden z najlepszych obecnie brydżystów Å›wiata Mahmood Zia. Nie byÅ‚ to sukces przypadkowy - rok wczeÅ›niej Zia w tymże rankingu zajÄ…Å‚ drugÄ… pozycjÄ™, ustÄ™pujÄ…c jedynie Bobowi Hammanowi.
CzterdziestopiÄ™cioletni Mahmood Zia jest dzisiaj bodajże najpopularniejszÄ…, a na pewno najbardziej barwnÄ… postaciÄ… wÅ›ród Å›wiatowej czoÅ‚ówki brydżystów. UrodziÅ‚ siÄ™ w ojczystym Pakistanie, w wieku piÄ™ciu lat znalazÅ‚ siÄ™ jednak - wraz z rodzinÄ… - w Anglii, tam ksztaÅ‚ciÅ‚ siÄ™ i zamierzaÅ‚ odbyć studia, a nastÄ™pnie wkroczyć w Å›wiat biznesu. Nie udaÅ‚o mu siÄ™ jednak zrealizować tych planów. Winne byÅ‚y temu po części uroki londyÅ„skiego życia, a po części wrodzone zamiÅ‚owanie do hazardu, w pewnym okresie Zia pracowaÅ‚ nawet jako krupier w nielegalnym kasynie. Potem przez parÄ™ lat próbowaÅ‚ pomagać starszemu bratu w prowadzeniu rodzinnej firmy wydawniczej, nastÄ™pnie wspólnie kierowali przedsiÄ™biorstwem budowlano-konstrukcyjnym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Zia poznaÅ‚ grÄ™ w brydża dopiero w wieku 25 lat, szybko jednak nadrobiÅ‚ stracony czas - wkrótce staÅ‚a siÄ™ ona najwiÄ™kszÄ… pasjÄ… jego życia. PoczÄ…tkowo oddawaÅ‚ siÄ™ wyÅ‚Ä…cznie grze robrowej i w celu doskonalenia swoich umiejÄ™tnoÅ›ci w tej dziedzinie czÄ™sto odwiedzaÅ‚ Londyn, a konkretnie tamtejsze kluby. Niebawem zrezygnowaÅ‚ z innych zajęć i przeniósÅ‚ siÄ™ do Londynu na staÅ‚e. GraÅ‚ coraz lepiej i wygrywaÅ‚ coraz wiÄ™cej. Z tego wÅ‚aÅ›nie powodu - po jakimÅ› czasie - przestaÅ‚ być mile widziany w niektórych klubach, postanowiÅ‚ wiÄ™c spróbować swych siÅ‚ w grze turniejowej. Pierwsze doÅ›wiadczenia, którym poddany zostaÅ‚ w trakcie festiwalu Juan-les-Pins nie byÅ‚y zachÄ™cajÄ…ce. OkazaÅ‚o siÄ™, że taktyka, do której przywykÅ‚ w trakcie gry robrowej, absolutnie nie sprawdza siÄ™ w turnieju. WiedziaÅ‚em, że jestem zdecydowanie lepszy od wiÄ™kszoÅ›ci przeciwników, ale ogrywali mnie oni bezlitoÅ›nie - wspomina Zia. MusiaÅ‚em rozpocząć nowy etap mojej edukacji brydżowej. Również i w tej dziedzinie nasz bohater czyniÅ‚ jednak niezwykle szybkie postÄ™py. Pomimo że zostaÅ‚ "obywatelem Å›wiata", nie zapomniaÅ‚ też o rodzinnym Pakistanie i zajÄ…Å‚ siÄ™ propagowaniem oraz organizacjÄ… brydża w swojej ojczyźnie. PoczÄ…tki byÅ‚y niezwykle trudne, ale sukcesy w mistrzostwach Dalekiego Wschodu, zwÅ‚aszcza w pojedynkach z potężnym sÄ…siadem i politycznym rywalem - Indiami, stopniowo zapewniÅ‚y pakistaÅ„skiemu brydżowi uznanie i poparcie sfer rzÄ…dowych. W roku 1981 reprezentacja tego kraju sprawiÅ‚a ogromnÄ… niespodziankÄ™, zajmujÄ…c drugie miejsce na Drużynowych Mistrzostwach Åšwiata w Port Chester. Pięć lat później PakistaÅ„czycy ponownie zdobyli srebrny medal - tym razem na Mistrzostwach Åšwiata Teamów w Bal Harbour. OsiÄ…gniÄ™cia te wiÄ…zano przede wszystkim z osobÄ… Zii, nic zatem dziwnego, że ugruntowaÅ‚y one jego pozycjÄ™ na arenie miÄ™dzynarodowej.
Obecnie Mahmood spÄ™dza wiÄ™kszość czasu w Nowym Jorku, posiada jednak także mieszkanie w Londynie i czÄ™sto odwiedza Pakistan. Startuje jedynie w poważnych imprezach - mistrzostwach póÅ‚nocnoamerykaÅ„skich i turniejach specjalnych. Jego ulubionÄ… grÄ… pozostaÅ‚ brydż robrowy po możliwie wysokich stawkach. To nie pieniÄ…dze jednak stanowiÄ… dla Zii motywacjÄ™ do gry. Kocham brydża i chciaÅ‚bym zawsze przeżywać z nim romans - mówi. I rzeczywiÅ›cie - ten peÅ‚en czaru, osobistego uroku i charyzmy czÅ‚owiek nieomal w każdym rozdaniu jest wierny powyższemu wyznaniu. Jego gra oparta jest na znakomitej wyobraźni, przechodzÄ…cej niekiedy w fantazjÄ™, polocie i finezji.
Ponad technicznÄ… doskonaÅ‚ość, czy chociażby poprawność, swoich zagraÅ„ Mahmood przedkÅ‚ada skuteczność, bÄ™dÄ…cÄ… czÄ™sto efektem fascynujÄ…cych posunięć psychologicznych. W każdej chwili Zia może zadziwić otoczenie i przeprowadzić akcjÄ™, która zwykÅ‚emu Å›miertelnikowi nigdy nie przyszÅ‚aby do gÅ‚owy. Kibicowanie mu jest prawdziwÄ… ucztÄ… duchowÄ… i potrafi dostarczyć niezapomnianych wrażeÅ„, sama gra przeciwko niemu to już jednak zupeÅ‚nie inna sprawa... Nie ma wtedy ani jednego Å‚atwego rozdania, ani jednej Å‚atwej lewy - mówi wielokrotny mistrz Å›wiata Bob Hamman. Z drugiej strony, czÄ™sty ostatnio partner Zii - Hugh Ross twierdzi, że chociaż Mahmood posiada reputacjÄ™ zawodnika wykonujÄ…cego jedynie nietypowe i nieprzewidywalne manewry, 95% jego gry to normalny brydż i - majÄ…c go za partnera - gra siÄ™ bardzo Å‚atwo. Jako brydżysta wybitnie intuicyjny, Zia nie przykÅ‚ada nadmiernej wagi do stosowanego systemu licytacyjnego. Przez lata gry nie poÅ›wiÄ™ciliÅ›my na dyskusjÄ™ systemu wiÄ™cej niż cztery godziny - twierdzi Ross.
Lista osiągnięć Zii w ciągu ostatnich lat, zwłaszcza na kontynencie amerykańskim, jest doprawdy zdumiewająca - zwycięstwa i medalowe pozycje w najpoważniejszych turniejach drużynowych: Reisinger, Spingold i Yanderbilt oraz sukcesy w prestiżowych turniejach par odnoszone są przezeń nieomal od niechcenia, i to niezależnie od osoby aktualnego partnera. Dwa brydżowe marzenia Zii pozostają jednak na razie nie spełnione - chciałby on zdobyć mistrzostwo świata, występując w drużynie Pakistanu oraz zwyciężyć w mistrzostwach USA, grając w parze z kobietą.
Pora na zaprezentowanie kilku rozdaÅ„ oddajÄ…cych klasÄ™ i styl gry Mahmooda Zii. Åšwiadomie wybraÅ‚em tu zagrania mniej znane, pomijajÄ…c te, które zostaÅ‚y już mocno wyeksploatowane przez prasÄ™ brydżowÄ… caÅ‚ego Å›wiata. Pierwsze pochodzi z udanych także dla naszych reprezentantów rozgrywek Bermuda Bowl '81 w Port Chester. Mecz eliminacyjny Pakistan - USA.
|
♠ |
W 10 4
|
♥ |
A D 10
|
♦ |
A 10 9 7 5
|
♣ |
10 4
|
|
|
♠ |
D 8 6 2
|
♥ |
6 5 3 2
|
♦ |
W 2
|
♣ |
D 8 2
|
|
|
♠ |
7 5
|
♥ |
W 4
|
♦ |
8 6 4 3
|
♣ |
A 7 6 5 3
|
|
|
♠ |
A K 9 3
|
♥ |
K 9 8 7
|
♦ |
K D
|
♣ |
K W 9
|
|
|
Zia rozgrywaÅ‚ tu szlemika bezatutowego - kontrakt, delikatnie mówiÄ…c, mocno napiÄ™ty. Co prawda pierwszym wyjÅ›ciem kierowym przeciwnicy "wyimpasowali" sobie waleta, jednak do zwyciÄ™stwa konieczne byÅ‚o jeszcze wziÄ™cie piÄ™ciu lew karowych oraz trafienie palcówki treflowej bÄ…dź zdobycie dwunastej lewy w pikach. Zia znacznie uproÅ›ciÅ‚ ten skomplikowany problem rozgrywkowy - po stwierdzeniu, że spada drugi ♦W - zagraÅ‚ blotkÄ™ trefl ze stoÅ‚u do króla w rÄ™ce. ByÅ‚o to posuniÄ™cie z pogranicza techniki i psychologii. Pozycja treflowa nie byÅ‚a przecież dla obroÅ„ców jasna - ♣K mógÅ‚ zostać przepuszczony nawet wówczas, gdyby as znajdowaÅ‚ siÄ™ w rÄ™ce W. a jego ewentualne zabicie wcale nie musiaÅ‚o pociÄ…gnąć za sobÄ… kontynuacji treflowej - rozgrywajÄ…cemu pozostaÅ‚aby wtedy nadal szansa pikowa.
Zia posiada zaiste niezwykÅ‚Ä… umiejÄ™tność upraszczania skomplikowanych problemów teoretycznych poprzez zastosowanie broni nieomal zawsze skutecznej - psychologii. W roku 1989 Mahmood zwyciężyÅ‚ w tradycyjnym wspóÅ‚zawodnictwie Bols Bridge Tips, w którym uznani mistrzowie przekazujÄ… rzeszom "zwyczajnych" brydżystów wskazania i rady, na ogóÅ‚ zwiÄ…zane z technikÄ… gry. W swoim artykule Zia nawiÄ…zaÅ‚ do popularnej zasady "figur na figur", a konkretnie do negatywnych wniosków, jakie należy wyciÄ…gać w sytuacjach, gdy zagrana z dziadka "krótka" figura nie zostanie pobita przez obroÅ„cÄ™ z prawej. Spójrzmy na rozdanie, które autor rozegraÅ‚ osobiÅ›cie.
♠ |
A W 10
|
♥ |
K 2
|
♦ |
A K D 3
|
♣ |
D 6 4 3
|
|
|
♠ |
D 2
|
♥ |
5 3
|
♦ |
10 9 4
|
♣ |
A K 10 9 7 2
|
|
Zadaniem Zii (W) byÅ‚o zrealizowanie szlemika treflowego po wiÅ›cie atutowym. "Naukowiec" bez trudu dostrzeże tu optymalnÄ… liniÄ™ rozgrywki. Po odatutowaniu należy odegrać lewy karowe, na czwartÄ… z nich (jeżeli siÄ™ wyrobi) wyrzucić ze stoÅ‚u blotkÄ™ kier, nastÄ™pnie zagrać kiera do króla, a w ostatecznoÅ›ci ratować siÄ™ impasem pikowym. Zia odwróciÅ‚ tÄ™ teoretycznÄ… kolejność zagraÅ„ i w drugiej lewie wyszedÅ‚ z dziadka ♠D (!). Gdy S doÅ‚ożyÅ‚ blotkÄ™, Mahmood "wiedziaÅ‚", że nie posiada on króla - przejÄ…Å‚ wiÄ™c damÄ™ asem, odatutowaÅ‚, na czwarte karo (spadaÅ‚ drugi walet) wyrzuciÅ‚ ze stoÅ‚u blotkÄ™ pik (!) i zaimpasowaÅ‚ pod atu ♠K, którego zawodnik N mieć "musiaÅ‚". W ten sposób rozgrywajÄ…cy zrealizowaÅ‚ kontrakt, chociaż oba impasy nie staÅ‚y.
Widzimy jak trudno jest wystÄ™pować przeciwko Zii. Jego gra toczy siÄ™ czÄ™sto na pograniczu rzeczywistoÅ›ci i fantazji. Spotyka siÄ™ opinie, że Mahmood potrafi dosÅ‚ownie zahipnotyzować swoich przeciwników, a wtedy nawet najprostsze, ograne fortele okazujÄ… siÄ™ skuteczne. Oto rozdanie z ubiegÅ‚orocznego mistrzowskiego turnieju par w Atlantic City.
|
♠ |
K D W 5
|
♥ |
W 9 5 3
|
♦ |
10 8
|
♣ |
W 10 6
|
|
|
♠ |
8 6 3
|
♥ |
A 8 7 4 2
|
♦ |
5 3
|
♣ |
A K 8
|
|
|
♠ |
A 10 4 2
|
♥ |
D |
♦ |
9 7 6
|
♣ |
D 7 5 4 2
|
|
|
♠ |
9 7
|
♥ |
K 10 6
|
♦ |
A K D W 4 2
|
♣ |
9 3
|
|
|
Zia (S) otworzyÅ‚ na czwartej rÄ™ce 1BA i wylÄ…dowaÅ‚ ostatecznie w kontrakcie firmowym. Pierwszy wist kierowy (♥4) rozgrywajÄ…cy zabiÅ‚ królem w rÄ™ku i natychmiast odwróciÅ‚ ♥10. LiczyÅ‚ na to, że zostanie ona przepuszczona i nie zawiódÅ‚ siÄ™. Na tym nie koniec. W nastÄ™pnej lewie Mahmood wyszedÅ‚ z rÄ™ki blotkÄ… pik, oczekujÄ…c z kolei, że jeden z obroÅ„ców doÅ‚oży do tej lewy iloÅ›ciówkÄ™, a drugi przepuÅ›ci - zagranÄ… z dziadka - figurÄ™. Ponownie nadzieja rozgrywajÄ…cego speÅ‚niÅ‚a siÄ™. Dopiero teraz Zia wykorzystaÅ‚ lewy karowe i zrealizowaÅ‚ koÅ„cówkÄ™ w rozdaniu, gdzie na wielu stoÅ‚ach obkÅ‚adano znacznie skromniejszy kontrakt 1BA.
Pora na zagranie czysto techniczne. Yanderbilt '91 w Las Yegas.
|
♠ |
D 10 9 6 3 |
♥ |
D 8 7 |
♦ |
D 9 8 6 |
♣ |
10 |
|
|
♠ |
K 7 |
♥ |
6 3 2 |
♦ |
K 10 4 2 |
♣ |
8 7 5 2 |
|
|
♠ |
A 8 4 2 |
♥ |
A 10 5 4 |
♦ |
--- |
♣ |
A K 9 6 4 |
|
|
♠ |
W 5 |
♥ |
K W 9 |
♦ |
A W 7 5 3 |
♣ |
D W 3 |
|
|
West
Deutsch |
North
Ekeblad |
East
Zia |
South
Sukoneck |
pas |
pas |
1 ♣ |
1 ♦ |
2 ♣ |
3 ♦ |
5 ♣ |
pas
|
pas |
pas
|
|
|
S zaatakowaÅ‚ niefortunnie ♦A, mimo to nawet komentatorzy brydżramy orzekli, że kontrakt musi zostać przegrany. Zia szybko udowodniÅ‚ im, jak bardzo siÄ™ mylÄ…. PrzebiÅ‚ ♦A atutem, Å›ciÄ…gnÄ…Å‚ ♣AK. doszedÅ‚ do stoÅ‚u ♠K, odegraÅ‚ ♦K - z rÄ™ki blotka kier - i przebiÅ‚ blotkÄ™ karo. ♠A, pik przebity i przebicie kolejnego kara doprowadziÅ‚o do nastÄ™pujÄ…cej koÅ„cówki:
ZostaÅ‚a w nie zagrana z rÄ™ki ♠8 i liczba lew obroÅ„ców stopniaÅ‚a nagle do rozmiarów "książki".
W trakcie ostatnich Mistrzostw Åšwiata w Joknhamie Pakistan dysponowaÅ‚ sÅ‚abÄ… drużynÄ… i nie odegraÅ‚ w turnieju wiÄ™kszej roli. Przyzwyczajony do wystÄ™pów w blasku jupiterów Zia - od czasu do czasu zaznaczaÅ‚ jednak swojÄ… obecność. Mecz Brazylia - Pakistan.
|
♠ |
A D 10 6 4 |
♥ |
10 8 6 |
♦ |
W 10 8 |
♣ |
10 8 |
|
|
♠ |
K 8 5 2 |
♥ |
A D 9 3 2 |
♦ |
9 6 |
♣ |
W 9 |
|
|
♠ |
--- |
♥ |
K W |
♦ |
A D 7 5 3 2 |
♣ |
A K 6 5 2 |
|
|
♠ |
W 9 7 3 |
♥ |
7 5 4 |
♦ |
K 4 |
♣ |
D 7 4 3 |
|
|
West
M. Branco
|
North
Fazli
|
East
Chagas |
South
Zia
|
pas |
pas |
1 ♦ |
pas |
1 ♥ |
pas |
2 ♣ |
pas
|
2 BA |
pas
|
3 ♣ |
pas
|
3 ♦ |
pas |
6 ♦ |
pas... |
RozgrywaÅ‚ Gabriel Chagas,który w swoim brydżowym życiu rozwiÄ…zywaÅ‚ już znacznie trudniejsze problemy niż trafne rozegranie koloru atutowego w jakichkolwiek tym rozdaniu. Zia pozbawiÅ‚ go jednak szans, wychodzÄ…c w kiera (!). Brazylijczyk zgodnie z oczekiwaniami rozwiÄ…zaÅ‚ trafnie kara: as i blotka z rÄ™ki, ale Zia trwaÅ‚ na posterunku - ponowne wyjÅ›cie w kiera przesÄ…dziÅ‚o los rozgrywajÄ…cego. Fazli przebiÅ‚ czwartÄ… lewÄ™ kierowÄ…, Chagas nadbiÅ‚ w rÄ™ce i, grajÄ…c blotkÄ™ trefl do waleta (!), ograniczyÅ‚ wpadkÄ™ do bez jednej.
W tym samym meczu Zia zademonstrował ekstrawagancję licytacyjną w swoim stylu.
|
♠ |
A 2 |
♥ |
9 6 |
♦ |
K 9 8 7 5 3 |
♣ |
7 3 2 |
|
|
♠ |
K 10 9 8 7 6 5 4 |
♥ |
10 5 |
♦ |
10 |
♣ |
K W |
|
|
♠ |
D W 3 |
♥ |
A K 8 |
♦ |
A D 4 2 |
♣ |
A D 10 |
|
|
♠ |
--- |
♥ |
D W 7 4 3 2
|
♦ |
W 6
|
♣ |
9 8 6 5 4
|
|
|
West
M. Branco
|
North
Fazli
|
East
Chagas |
South
Zia
|
|
|
|
3 ♥ (!) |
3 ♠ |
pas |
4 BA |
5 ♣ (!) |
pas
|
pas
|
5 BA |
pas
|
6 ♥ |
pas |
7 BA |
pas |
pas |
ktr. |
pas... |
|
Na pewno nawet w zaistniałych okolicznościach znakomita para brazylijska powinna była poradzić sobie z najpopularniejszą konwencją brydżową, nie ulega jednak wątpliwości, że to właśnie kampania terroru rozpętana przez Zię umożliwiła im zejście na złą drogę.
PrzenieÅ›my siÄ™ teraz na chwilÄ™ z peÅ‚ni blasku w strefÄ™ cienia. Reputacja, jakÄ… cieszy siÄ™ Zia, przynosi my wiele zysków także w sytuacjach, gdy prowadzi on zupeÅ‚nie normalnÄ… grÄ™. ZrozumiaÅ‚e jest jednak i to, że skutki tej opinii muszÄ… od czasu do czasu uderzyć również w niego samego. Oto najbardziej kosztowne rozdanie ubiegÅ‚orocznego Cavendish lnvitational w Nowym Jorku.
|
♠ |
A K 10 6 4 |
♥ |
10 9 6 |
♦ |
8 3 |
♣ |
W 6 3 |
|
|
♠ |
--- |
♥ |
A K 5 4 3 2 |
♦ |
6 2 |
♣ |
K 10 9 4 2 |
|
|
♠ |
W 2 |
♥ |
D 8 |
♦ |
A D W 9 |
♣ |
A D 8 7 5 |
|
|
♠ |
D 9 8 7 5 3 |
♥ |
W 7 |
♦ |
K 10 7 5 4 |
♣ |
--- |
|
|
West
Wirgren |
North
Deutsch
|
East
Bennet |
South
Zia
|
|
|
|
2 ♠ |
3 ♥ |
4 ♠ |
ktr. |
pas |
5 ♣ |
pas |
6 ♣ |
6 ♦ |
ktr. |
pas(!?) |
pas |
pas (!?) |
Strona WE miaÅ‚a tu do wygrania wielkiego szlema w trefle, obrona pikami byÅ‚a jednak niezwykle tania (10 lew). Cóż jednak staÅ‚o siÄ™ w rzeczywistoÅ›ci? Otóż Zia na ogóÅ‚ dość swobodnie operuje odzywkami zaporowymi i czÄ™sto blefuje w podobnych sytuacjach - jego partner Deutsch dopuszczaÅ‚ wiÄ™c takÄ… ewentualność i w tym rozdaniu. StÄ…d pas e-N-a po kontrze na 6♦, uważaÅ‚ on, że z "prawdziwymi" pikami Zia sam przeniesie na 6♠. Ten jednak, oczekujÄ…c widocznie lepszych kar niż pików w rÄ™ce partnera, spasowaÅ‚ (?) i zapÅ‚aciÅ‚ za to cenÄ™ 2300 punktów (bez dziewiÄ™ciu !!!).
Cokolwiek byśmy jednak nie powiedzieli o stylu gry Zii, trzeba przyznać, że przychodzą mu do głowy naprawdę niesamowite pomysły, a na drodze do wcielenia ich w życie nie brakuje mu odwagi ani cierpliwości, Yanderbilt `92 w Pasadenie.
|
♠ |
2 |
♥ |
A 6 4 3 2
|
♦ |
8 4 3
|
♣ |
W 9 7 2
|
|
|
♠ |
A W 8 7 5 3
|
♥ |
K D W 9 7 6
|
♦ |
--- |
♣ |
10 |
|
|
♠ |
K D 10 9 6
|
♥ |
10 8
|
♦ |
K D W
|
♣ |
K D 4
|
|
|
♠ |
4 |
♥ |
--- |
♦ |
A 10 9 7 6 5 2
|
♣ |
A 8 6 5 3
|
|
|
West
Zia |
North
Goodman |
East
Deutsch |
South
Mohan |
1 ♥ (!) |
pas |
1 ♠ |
2 ♦ |
2 ♠ (!) |
3 ♦ |
4 ♠ |
5 ♦ |
5 ♠ (!) |
pas |
pas |
6 ♦ |
pas (!) |
pas |
ktr. |
pas |
6 ♠ |
ktr. |
pas... |
|
OtworzyÅ‚em 1♥ - powiedziaÅ‚ potem Zia - by ewentualnie osiÄ…gnąć lepszego szlemika w przypadku zastania w rÄ™ce partnera ♠Kx i ♥Ax. Tymczasem jednak piki zostaÅ‚y zgÅ‚oszone przez Deutscha i od tego momentu należy podziwiać spokojnÄ… cierpliwÄ… determinacjÄ™, z jakÄ… Mahmood polowaÅ‚ na przeciwników. Gdy wydawaÅ‚o siÄ™. że już ich ustrzeliÅ‚ - licytacja zgasÅ‚a w wymarzonym przezeÅ„ kontrakcie 6♠ z kontrÄ… - raz jeszcze okazaÅ‚o siÄ™, że "czÅ‚owiek strzela, Pan Bóg kule nosi". S oddaÅ‚ bowiem jedyny wist kÅ‚adÄ…cy - ♣A. Rozdanie okazaÅ‚o siÄ™ jednak remisowe, gdyż na drugim stole, po "normalnej" licytacji, ustalono jako kontrakt ostateczny 6♠ z kontrÄ… z rÄ™ki W. N zawistowaÅ‚ ♥ A i kier, ale w trzeciej lewie S spróbowaÅ‚ Å›ciÄ…gnąć ♦ A (w trakcie licytacji W zgÅ‚osiÅ‚ taktyczny cue-bid 5♣).
PozostajÄ…c jeszcze przez moment w strefie cienia, należy stwierdzić, że spotyka siÄ™ opinie gÅ‚oszÄ…ce, iż Zia za wszelkÄ… cenÄ™ stara siÄ™ trafić na usta kibiców oraz Å‚amy prasy i w zwiÄ…zku z tym każde jego rozdanie, ba - zagranie, jest grÄ… pod publiczkÄ™. NiewÄ…tpliwie tkwi w tym odrobina prawdy, indywidualnoÅ›ci pokroju Mahmooda wybacza siÄ™ jednak znacznie wiÄ™cej niż zwykÅ‚ym Å›miertelnikom. A brydż... brydż mimo wszystko na pewno na tym nie traci. Sam Zia zdaje sobie zresztÄ… doskonale sprawÄ™ z wÅ‚asnych sÅ‚aboÅ›ci. W swojej autobiografii otwarcie przyznaje siÄ™ m.in. do tego, że na ogóÅ‚ stara siÄ™ wistować nieortodoksyjnie, a nawet egzotycznie. Jeżeli takie wyjÅ›cie okaże siÄ™ skuteczne - stwierdza - piszÄ… o nim wszyscy, jeżeli nie - o zagraniu takim nikt nawet nie wspomni.
Nie zawsze odpowiada to prawdzie. Oto rozdanie, w którym Mahmood miaÅ‚ podwójnego pecha - nie tylko fantazja poniosÅ‚a go w nim zbyt daleko, ale także trafiÅ‚o ono na Å‚amy prasy. Turniej teamów. Reykjavik `92.
|
♠ |
A W 7 |
♥ |
A D |
♦ |
10 6 |
♣ |
A D W 9 6 2 |
|
|
♠ |
4 3 |
♥ |
5 3 |
♦ |
A D 5 3 2 |
♣ |
K 10 7 5 |
|
|
♠ |
K 6 2 |
♥ |
K 10 8 2 |
♦ |
9 8 7 |
♣ |
8 4 3 |
|
|
♠ |
D 10 9 8 5 |
♥ |
W 9 7 6 4 |
♦ |
K W 4 |
♣ |
--- |
|
|
Po (wedÅ‚ug Zii) bardzo silnej licytacji przeciwnicy osiÄ…gnÄ™li koÅ„cówkÄ™ pikowÄ… (N otworzyÅ‚ silnym treflem, a S odpowiedziaÅ‚ 1♠ ). Trefle nie zostaÅ‚y ani razu zgÅ‚oszone w znaczeniu naturalnym, a Mahmood (W) uznaÅ‚, że raz jeszcze nadeszÅ‚a jego wielka chwila i - jako kartÄ™ pierwszego wyjÅ›cia - poÅ‚ożyÅ‚ przed sobÄ… ♣K (!?). W ten sposób przeciwnicy zapisali sobie "niemożliwe" +620 i - oczywiÅ›cie - 10 impów zysku, gdyż przy drugim stole pozycjÄ™ W zajmowaÅ‚ zawodnik znacznie mniej bÅ‚yskotliwy i nie obdarzony tak bujnÄ… wyobraźniÄ…, jak bohater tego artykuÅ‚u.
Na pewno niejednokrotnie jeszcze usÅ‚yszymy zarówno o wielkich sukcesach, jak i znakomitych zagraniach Mahmooda Zii. A że sporadycznie towarzyszyć im bÄ™dÄ… opisy manewrów chybionych... cóż, nawet ten wirtuoz i wielki czarodziej brydża jest w koÅ„cu tylko czÅ‚owiekiem.