<< Powrót do listy problemówProblem nadesłany przez Roman Krzemień
Władek,
Rozdanie z Jesolo:
Mecz, rozd.
W.
♠ |
A K
|
♥ |
K 8
|
♦ |
K 9 8 3
|
♣ |
8 7 6 3 2
|
|
|
♠ |
10 3
|
♥ |
A 6
|
♦ |
D 5 2
|
♣ |
A K D W 5 4
|
|
Zaproponuj licytację (klasyczny
WJ).
Dziewczyny licytowały tak:
West |
East |
1 ♦ |
2 ♣ |
3 ♣ |
3 ♦ |
3 BA |
4 ♦ |
4 ♥ |
4 BA
|
5 ♥ |
6 ♣ |
7 ♣ |
|
E uzgodniła kara (4
♦), żeby zadać Blackwooda na karach, a
W zrozumiała potem 6
♣ jako inwit.
Rozwiązanie problemu:Złoto z Jesolo
Powitanie Mistrzyń Europy Juniorek z Jesolo 2007
Natalia Sakowska, Kamila Wesołowska, Justyna Żmuda, Roman Krzemień npc, Marta Maj, Kamila Szczepańska |
Poniższe zadanie wyznaczył mi kapitan reprezentacji kobiet – Roman Krzemień.
Władek,
Rozdanie z Jesolo: Zaproponuj licytację (klasyczny WJ):
PRZELICYTUJMY TO RAZEM
♠ |
A K
|
♥ |
K 8
|
♦ |
K 9 8 3
|
♣ |
8 7 6 3 2
|
|
|
♠ |
10 3
|
♥ |
A 6
|
♦ |
D 5 2
|
♣ |
A K D W 5 4
|
|
1
♦ - budzi moje wątpliwości, taki pięciokart treflowy można zaniedbać i otworzyć 1
♣ (
WJ-2000).
3
♣ – obiecuje nadwyżkę.
Jak dużą?
W sensie miltonów nie musi być zbyt duża, zgrabne 14, a nawet 13 PC wystarczy, bowiem drugim wzmocnieniem siły połączonych rąk jest fit treflowy. 3♣ znaczy tyle: Partnerko, nawet przy minimum odpowiedzi 2♣ (ok. 11PC) końcówkę 3BA grać powinniśmy. Końcówkę 3BA (9 lew) ale nie koniecznie 5♣ (11 lew). Bowiem, gdy w trakcie dalszej licytacji stwierdzimy brak stopera w kolorze starszym, możliwe jest zatrzymanie w częściówce 4♣.
Ręka W wygląda obiecująco; 13 PC w samych kontrolach. Nie należy jej jednak zbytnio przeceniać, bowiem niemal wszystkie figury są zgrupowane w kolorach krótkich. Patrząc na obie ręce, wiemy, że trzeba zatrzymać się w końcówce. Ale popatrzmy na takie ręce:
♠ |
A x
|
♥ |
x x
|
♦ |
A K W x x
|
♣ |
x x x x
|
|
|
♠ |
10 3
|
♥ |
A 6
|
♦ |
D 5 2
|
♣ |
A K D W 5 4
|
|
W ma tylko 12 PC, a szlem jest wykładany.
Wracamy do naszego rozdania:
We
WJ-2000 otwarcie 1
♦ jest zwykle z pięciokartu, z czwórki tylko przy trójkolorówce i układzie 4 kara - 5 trefli. 3
♣ przekazuje intencje gry kolorowej, sugeruje więc ciekawy układ (5-4) lub lokalizację figur w kolorach licytowanych (tu w karach i treflach). Wprawdzie otwierający może niekiedy zalicytować tak tylko z fitem trzykartowym, ale raczej nie z trzema blotkami. Tak więc, w kontekście naszej ręki (
E) oraz dotychczasowej licytacji, spodziewamy się u otwierającego układu 5-4-2-2 (z singlem nastąpiłby rebid 3
♥/
♠ –
splinter). Z tego faktu wynika dla
E jeden BARDZO WAŻNY WNIOSEK – nasze ręce nie dają, żadnej lewy przebitkowej! Źródłem dodatkowych lew może być tylko longer karowy.
E spodziewa się u partnera dłuższych kar od trefli, a wiec układu 5 kar i 4 trefle. Za tym modelem ręki otwierającego przemawia statystyka (o ręce modelowej przeczytasz w książce Nowoczesna licytacja naturalna). Co ciekawe, ten model ręki W wynika z samej licytacji, nie wymaga zaglądania w karty. Gdybyśmy brydżystę nie znającego tego rozdania zapytali jaki jest modelowy układ ręki W po licytacji:
Nie zaglądając w karty wytypowałby układ 2254. Otwierająca widzi swoją rękę i wie, że jej karta odbiega od modelu. Partner spodziewa się 5 kar, a on ma ich 4. Partner spodziewa się figur w kolorach młodszych, przede wszystkim w karach, a on je ma w niemal wszystkie w kolorach starszych. Niemodelowość obniża wartość karty.
Co ma zalicytować teraz E?
Mówiliśmy, że E wie już o braku lew przebitkowych. Spodziewa się jednak pięciu kar i w tym widzi swe szanse szlemikowe. Licytuje więc 3♦, by ukierunkować partnera na ten kolor. E licytuje 3♦ w kontekście licytacji szlemikowej. Taki mini cue-bid (tylko dama) w kolor partnera jest w klasycznej licytacji naturalnej dopuszczalny, zawsze, gdy wiemy, że partner w tym kolorze starszą figurę mieć musi. Otwierająca jeszcze nic nie wie o aspiracjach partnerki. Bowiem 3♦ w żadnym razie nie musi być jeszcze licytacją szlemikową, przecież z taką ręką:
Ręka E1: |
♠ |
10 3 |
♥ |
7 6 |
♦ |
D 5 2 |
♣ |
A K D W 5 4 |
|
E także zalicytuje 3
♦, by otwierająca ze stoperami w starszych zapowiedziała 3BA.
West |
East |
1 ♦ |
2 ♣ |
3 ♣ |
3 ♦ |
3 BA |
|
3BA - właściwa odzywka. W pierwszym czytaniu
W powinna skoncentrować się nad wyborem końcówki, mając zatrzymania w kolorach starszych - zgłosić 3BA. Przy wspomnianej ręce
E:
♠ |
A K
|
♥ |
K 8
|
♦ |
K 9 8 3
|
♣ |
8 7 6 3 2
|
|
|
♠ |
10 3
|
♥ |
7 6
|
♦ |
D 5 2
|
♣ |
A K D W 5 4
|
|
Będzie to optymalny kontrakt.
Do tej pory dziewczyny licytują po mojej myśli.
West |
East |
1 ♦ |
2 ♣ |
3 ♣ |
3 ♦ |
3 BA
|
|
Co dalej?
3BA nieco zniesmaczyło
E, wolałaby usłyszeć 3
♠ (mam w pikach, nie mam w kierach).
Czy już pasować, czy też zrobić jeszcze krok do przodu?
E wie, że partnerka ma stopery w kolorach starszych w dubletonach, a więc w kierach:
♥ K-x/K-W/K-D, a w pikach:
♠ K-x/K-W/K-D lub A-x/ K-W/K-D.
Jedno jest pewne - szlem jest niemal wykluczony. Tylko taka wymarzona karta
W:
♠ |
A x
|
♥ |
K x
|
♦ |
A K x x x
|
♣ |
x x x x
|
|
|
♠ |
10 3
|
♥ |
A 6
|
♦ |
D 5 2
|
♣ |
A K D W 5 4
|
|
daje 13 lew. Ale jest NIEMOŻLIWE, by z tak wybitnie piękną kartą, wołającą o grę kolorową
W, po naszych 3
♦, zalicytowała 3BA.
Jeśli do ręki W zaplącze się jeszcze jakaś dodatkowa figura w kolorze starszym, będzie to kosztem jakości koloru karowego. Np. przenieśmy króla karo do pików, a szlemik nie jest już pewny, choć nadal wielce szansowny. Ale już przy takich rękach W:
♠ |
A x
|
♥ |
K D
|
♦ |
A W x x x
|
♣ |
x x x x
|
|
|
♠ |
10 3
|
♥ |
A 6
|
♦ |
D 5 2
|
♣ |
A K D W 5 4
|
|
albo:
♠ |
A D
|
♥ |
K x
|
♦ |
A W x x x
|
♣ |
x x x x
|
|
|
♠ |
10 3
|
♥ |
A 6
|
♦ |
D 5 2
|
♣ |
A K D W 5 4
|
|
Szlemik nie jest rewelacyjny.
Proszę zauważyć, że gdyby
E miała drugą damę karo, a nie trzecią, szanse szlemikowe wyraźnie by wzrosły, tak w przy powyższych rękach
W, jak i przy autentycznej karcie, tj.:
♠ |
A K
|
♥ |
K 8
|
♦ |
K 9 8 3
|
♣ |
8 7 6 3 2
|
|
|
♠ |
10 3
|
♥ |
A 6 2
|
♦ |
D 5
|
♣ |
A K D W 5 4
|
|
Zgubiliśmy przegrywającą lewę w karach, pojawiła się 12-ta (przebitkowa) lewa w kierach.
Wracamy do autentycznej licytacji:
♠ |
A K
|
♥ |
K 8
|
♦ |
K 9 8 3
|
♣ |
8 7 6 3 2
|
|
|
♠ |
10 3
|
♥ |
A 6
|
♦ |
D 5 2
|
♣ |
A K D W 5 4
|
|
West |
East |
1 ♦ |
2 ♣ |
3 ♣ |
3 ♦ |
3 BA |
4 ♦ |
4 ♥ |
4 BA
|
5 ♥ |
6 ♣ |
7 ♣ |
|
Roman Krzemień napisał:
E uzgodniła kara (4♦), żeby zadać Blackwooda na karach, a W zrozumiała potem 6♣ jako inwit wielkoszlemowy.
Domyślam się, że
E chciała się dowiedzieć o A-K w karach, w kontekście potencjalnego szlema. Z tego co powiedzieliśmy wcześniej, jest to wręcz nierealny wariant. Ale jeśli nasza zawodniczka miała w zamyśle szlema, to znaczy, że była zdecydowana grać szlemika. Jeśli tak, to powinna go prostolinijnie zgłosić - licytując 6
♣ (zamiast 4
♦). Jednak teoretycznie rzecz ujmując, właściwym krokiem w kierunku szlemika jest 4
♣ (po 3BA), by po cue-bidach 4
♦-4
♥-4
♠ wycofać się na 5
♣, oddając ostateczną decyzję w ręce partnera.
Czy 4♦ jest uzgodnieniem kar? Przecież trefle zostały uzgodnione wcześniej i dużo lepiej. Gdyby E chciała dążyć do kontraktu karowego miała do dyspozycji odwrotnie podniesienie kar, tj mogła w pierwszym okrążeniu podnieść 1♦ do 2♦. Ten temat wymaga dyskusji w parze.
Czy 6♣ jest inwitem szlemikowym?
Mój partner Leszek Ohrysko jest zdania, że 6 w nasz kolor NIGDY nie powinno być inwitem wielkoszlemowym! Ten temat wart jest bardziej szczegółowego omówienia.
Nasze rozważania jakby ograniczam do siły
W nie przekraczającej 14 PC, a przecież podniesienie 3
♣ może być silniejsze. Otóż nie przypuszczam, by tak było, gdyż z 15 PC, np. z taką ręką:
Ręka W: |
♠ |
A D |
♥ |
K D |
♦ |
A 10 x x (x) |
♣ |
x x x x (x) |
|
W, mimo układu 5-4, ze względu na koncentrację figur w kolorach starszych, pewnie otworzyłaby 1BA (a i tak szlemik jest tu poniżej szans). A więc, nawet jeśli
W ma 15 PC, to nie musi mieć, tak dla nas tak ważnego, waleta karo. Z kolei, jeśli
W ma wymarzonego waleta karo, to po naszych 4
♣ doceni jego wartość. A poza tym, czy
W, mając dla nas wymarzone 14 PC, a więc rękę:
Ręka W: |
♠ |
A K
|
♥ |
K 8
|
♦ |
K W 8 3 (x) |
♣ |
8 7 6 3 (2) |
|
Zalicytowałby 3BA? Już wtedy (po 3♦) doceniłby walory swej karty: same kontrole w starszych i dwie figury w karach i skłonił się do gry kolorowej, licytując 4♣. Poza tym jak często marzenia się sprawdzają? Prawie nigdy.
Możesz z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością przyjąć, iż partner wymarzonej dla ciebie karty nie ma nigdy! – Wynika to z nauki zwanej statystyką! |
Do czego zmierzam: Otóż pesymista spasuje już na 3BA, uznając, iż szlemik jest wielce wątpliwy.
Mój pesymizm wynika z tego co powiedzieliśmy sobie wcześniej, być może z tego, że widzę obie ręce, a zapewne także z tego, że już od bardzo dawna nie mam 18-tu lat…
GRATULUJĘ DZIEWCZĘTOM ZŁOTA! i życzę kolejnych sukcesów – Władysław Izdebski