Po wiÅ›cie kierowym WE zrobili swoje, a na NS wychodzi 5♥. Czy mógÅ‚by Pan osÄ…dzić, komu należy przypisać wiÄ™kszÄ… winÄ™, ponieważ obaj zawodnicy pary NS mieli odmienne zdanie?
Pozdrawiam - Marcin
RozwiÄ…zanie problemu:
Marcinie,
Moim zdaniem, gÅ‚ównym winowajcÄ… jest N. Jego karta jest ekstremalna jak na 4♥, niewyobrażalna dla partnera.
Partner (S) nie skontrowaÅ‚ 4♠, a ja (N) nie mam żadnej lewy defensywnej. LicytujÄ™ 5♥ nie z przekonaniem, że je wygram, ale z przekonaniem - że przeciwnikom wychodzi 4♠. Moja karta bardzo namawia do gry wÅ‚asnej, wiÄ™c ulegam tej pokusie. OczywiÅ›cie, że mogÄ™ postawić 800, gdy im wychodziÅ‚o 620. Ale ewentualna strata jest niewielka do potencjalnych zysków. Brydż to gra statystyczna, nie wszystko da siÄ™ wymierzyć, zwÅ‚aszcza po takiej licytacji. Ale licytujÄ…c 5♥ postawiÄ™ przeciwników przed kolejnÄ… decyzjÄ…: Czy licytować wyżej? W tym rozdaniu mój sukces byÅ‚by niezwykÅ‚y, zupeÅ‚nie niespodziewany - graÅ‚bym 5♥ z kontrÄ…, swoje.
Przy rękach układowych, gdy nie wiesz co zrobić - LICYTUJ WYŻEJ.
Pozdrawiam Ciebie i Partnera - Władysław Izdebski